Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

101km-

Dystans całkowity:13192.79 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:250:30
Średnia prędkość:19.79 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:107
Średnio na aktywność:123.30 km i 6h 06m
Więcej statystyk
Uczestnicy

Bobolice i Mirów

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 2

Rano deszcz i burza, za dwie godziny piękne słoneczko. Czego chcieć więcej? pod skansenem stawia się Edyta,mtbiker, rafik i ja ;) Jedziemy asfaltowo... teren znów mokry. Guardian, Skrajnica, Olsztyn, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Złoty Potok (nad Amerykanem chwila przerwy), Gorzków tutaj Rafał się odłącza. Jedziemy dalej w 3. Dalej Niegowa, Ogorzelnik. W Bobolicach chwila przerwy, w Mirowie też ;) I dalej już przez Żarki i Poraj powrót do domu. Fajnie się dziś jechało. Ciepło i nie duszno jak w dniach poprzednich. No i fajnie dziś nogi dawały w porównaniu z wczorajszym dniem.
1200 km przekroczone. Czyli mój rekord km/msc. Jedziemy dalej ;)
Na Molo nad Amerykanem © kasik

W Mirowie ;) © kasik

W Bobolicach z Edytką © kasik



Do Katowic ;)

Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 1

Do Katowic do Kamila. W jedną stronę rowerkiem. Czyli najpierw samotnie przez Rększowice, Miasteczko Śląskie i Świerklaniec. Droga dzisiaj znośna. W ciągu tygodnia tą 908 nigdy już nie pojadę. Jeżdżą tam jak idioci. Do Bytomia jedzie się fajnie prosta droga. Już po samym Bytomiu z lekka się gubię. W końcu trafiam do parku Chorzowskiego. Chwila przerwy.. Poźniej już snucie się po Katowicach. Głównym celem była pewna pierogarnia. Od dawna miałam ochotę na takie domowe, a zwykle czasu zrobić nie ma. Tam duży wybór -CUDOWNE ;) Z 30 rodzajów mieli. Fajna opcja, że można było spróbować kilku. Jedna porcja (6) to było zdecydowanie za dużo ;) Polecam jakby ktoś był w okolicach ;)
Poźniej rundka trzy stawy, park chorzowski.. niestety dzisiaj pełno ludzi i jazda nie za przyjemna. Z tego snucia się po Katowicach wyszło aż 50 km. Łączny dystans wreszcie zadowalający ;)
Dzisiaj też także weszła połowa tego dystansu co w całym zeszłym sezonie.. ;) No i prawie 600 km w tym miesiącu, a mamy dopiero 9.
Miło :)
Na "Skróty" © kasik

Chciałam sobie pojechać skrótem, a nie ulicą skończyło się w krzaczorach ;)
Na Trzech Stawach :) © kasik

Słonik w parku Chorzowskim :) © kasik
http://www.sports-tracker.com/#/workout/kasikk/cjsipfecqqgcn2d8

Lubliniec 3000 i 1000 ;)

Niedziela, 26 maja 2013 · dodano: 26.05.2013 | Komentarze 2

Lubliniec ponownie. Tym razem w innej sprawie :) Przy okazji trochę pooglądałam sobie tego miasta. Bardzo ładne, ścieżek pełno. Szkoda, że z kostki. Jednak robią wrażenie. Można dokładnie poznać miasto, pełno tablic informacyjnych, ścieżka na każdej uliczce. Poza tym piękne parki którymi można dojechać do różnych dzielnic.
Trasa tam najszybsza z możliwych. Powrót z Lublinica ich ścieżkami do dzielnicy Kokotek, a następnie lasami do Koszęcina. Stamtąd powrót przez Boronów i Konopiska do Czy-wy. Po drodze jeszcze zachaczyliśmy o ładny kościół w Koszęcinie i Boronów.
No i przy okazji stuknęło 1 tys km w miesiącu i 3 tys w sezonie ;) Miło.
Park w Lublincu © kasik

Ścieżka na Lubliniec Kokotek © kasik


Siewierz

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 22.04.2013 | Komentarze 0

Siewierz z Kamilem. Asfaltem do Poraja, terenowo czerwony do drogi Żarki-Myszków (gdzie przez jednego barana lądujemy prawie w rowie bo nie ustępuje pierwszeństwa, a następnie ucieka ;/), Koziegłowy, czarny do Siewierza, asfaltem do Poraja, niebieski do Cze-wki. Całkiem przyjemnie, na asfalcie często wiatr w twarz ale dało jakoś się przemęczyć ;) W terenie nawet sucho mimo sobotnich deszczy.
Poźniej jeszcze na Biegana zobaczyć co tam ciekawego na zlocie motocyklistów ;)
Koziegłowy rynek © kasik

Siewierz zamek © kasik



Bobolice

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 1

Wreszcie wpadła pierwsza seteczka w sezonie. Dzisiaj jeszcze lepiej się jechało gdyby nie uciążliwy wiatr od Bobolic który wiał dziwnym trafem zawsze w twarz. Nawet dwa największe podjazdy z środkowego blatu weszły ;) Troszkę brakowało terenu, tylko mały odcinek.. ale już niedługo i będzie sucho w lasach ;) Trasa Olsztyn,Biskupice,Złoty Potok, Gorzków, Niegowa, Bobolice, Żarki,Myszków, Poraj,Osiny..
Poza tym wreszcie ciepło.. od razu chce się jeździć jak tak słońce świeci.


Siewierz...

Sobota, 15 września 2012 · dodano: 16.09.2012 | Komentarze 0

Z Rassta :)
Od wtorku zdychałam z chorobą. W sobotę nie przeszło, a trzeba było się ruszyć bo chęć na jazdę była ogromna. Także planowany od 2 tygodni wyjazd do Siewierza wreszcie wypalił i tak.. niebieski do Poraja-czerwony przez Żarki Letnisko do drogi na Myszków-Koziegłowy, kawałek asfaltem do Koziegłów i tam czarny do Siewierza. Powrót przez pola i droga do Myszkowa, stamtąd lasami przez Żarki i Masłońskie no i z Poraja przez Jastrząb asfaltowo. Wolne tempo ale płuca to mi chciały wyjść.. Fajna wycieczka razem z Rassta ;) Chociaz zmęczyłam się strasznie to wreszcie stanęłam na nogi ;p
Zdjęcia z komórki niestety:
Na rynku w Koziegłowach © kasik

Przy fontannie w Siewierzu © kasik

Na zamku w Siewierzu © kasik


Morsko+ 5 tys w sezonie ;)

Piątek, 24 sierpnia 2012 · dodano: 26.08.2012 | Komentarze 1

Planowałam zrobić jakąś wycieczkę lasami, nie byliśmy z Kamilem jeszcze w Morsku więc tam obraliśmy kierunek. Więc terenem do Poraja, stamtąd czerwony rowerowy przez lasy przy Poraju, następnie Dębowiec i lasami do Myszkowa i poźniej do Morska (bardzo fajnie oznaczony czerwony szlak chociaż w większości to istna piaskownica :)). Znów się wlekliśmy, ale chyba przez to odzyskałam energię do jazdy. Było potwornie gorąco ja wypiłam 4 litry wody, a gdyby się tak szybko nie nagrzewało w bidonie szło wypić ze dwa razy tyle. Posiedzieliśmy chwilę w Morsku, poźniej zjechaliśmy do Podlesia czerwonym ("super oznaczonym") rowerowym do tego znów mocno piaszczystym. I powrót główną drogą na Żarki. Tam postój na poźny obiadek i powrót główną drogą przez Myszków , Poraj bo się robiło dosyć szaro i jazda nieznanymi lasami to nie był dobry pomysł ;) Przyjemna wycieczka chodź przez ten upał straciłam resztki sił:)
No i cykło mi 5 tys w sezonie (4951 na BS i reszte to jakieś dystanse <10 dodane tylko do dystansu roweru ;))
Na polach przed Myszkowem © kasik

W Morsku © kasik

W Morsku z Kamilem © kasik

Przed Żarkami.. © kasik


Kraków 3 raz w tym roku.. ;)

Sobota, 18 sierpnia 2012 · dodano: 19.08.2012 | Komentarze 1

Kraków.. Trasa planowana już w środę. W sobotę rano jakoś mało chęci ale co się postanowiło to trzeba spełnić jedziemy. Razem z Rassta przez Słowik-Myszków-Zawiercie-Ogrodzieniec-Olkusz-Ojców-Kraków. Dopiero w Myszkowie jakoś się obudzilam i dało się w miarę kręcić. Od Pieskowej Skały terenem przez Ojcowski Park Narodowy czerwonym szlakiem aż do samych Januszowic. Bardzo fajna droga trochę laskiem, kilka fajnych terenowych podjazdów. Były momenty na zjazdach gdzie się prowadziło. Pierwszy raz byłam w Ojcowie i naprawdę warto :). Od końcówki Doliny Prądnika prawie cały czas "wyścig" z jakimiś kolegami którzy w Zielonkach już odpuścili. Krotki odcinek ale trochę podniósł średnia ;) Fajny spontaniczny i lekki wypad pomijając kilka akcji gdzie kierowcy wyprzedzali na czołówkę ,a ja przytulałam krawężnik.. :/
Podsumowując: fajna wycieczka, pierwszy raz jechałam tą trasą wg mnie jest o wiele prostsza, ale też ładniejsza niż ta przez Wolbrom. Większość trasy to chyba jednak zjazdowa.
Zjazd przez Olkuszem © kasik

W Pieskowej Skale © kasik

Na czerwonym szlaku w Ojcowskim Parku Narodowym © kasik

Brama Krakowska © kasik

W Krakowie ;) © kasik


Bobolice i Mirów

Czwartek, 16 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 1

Razem z Rassta Bobolice i Mirów terenem. Najpierw najkrótsza droga do Olsztyna przez Guardiana i osiedle, kawałek główną. Następnie czerwony rowerowy , kawałek zółtym przez piaski do Złotego Potoku. Znowu czerwony, przed Moczydłem zjazd z czerwonego i asfaltowym zielonym oznaczeniem szlaku do Bobolic. Chwila odpoczynku.. Powrót przez czarny do Żarek (po drodze gleba przez SPD bo nie zdążyłam się w piachu wypiąć) i z braku czasu asfaltem przez Żarki i Poraj do Częstochowy. Fajna wycieczka, sporo piachu... ;)
Na czerwonym szlaku © kasik

Po Złotym Potoku na czerwonym szlaku © kasik

W Bobolicach © kasik

Z Rassta w Mirowie © kasik


W okolice Cieletnik

Wtorek, 7 sierpnia 2012 · dodano: 07.08.2012 | Komentarze 1

W okolice Cięletnik załatwić pewną sprawę. Nie za bardzo mi się chciało jechać dlatego zmieniłam oponki na 1,6 żeby szybciej ( z jedną łyżką do opon bo druga gdzieś się zagubiła to niemal cud zalożyć te opony co się nasiłowałam to moje;/)
Trasa Srocko-Mokrzez-Panki Mokrzeskie-Św Anna-Cielętniki powrót identyczny. W tamtą stronę jechało się genialnie.. średnia wskazywała 26.8 (tylko dzieki tym oponką na 2.1 bym w zyciu tyle nie wyciągła) Powrót trochę dłuższy bo więcej pod górkę i pod wiatr także średnia spadła do 24,3 ;)
Szkoda, że tak wiało bo może udało by mi się urwać setkę poniżej 4 h ;p
Wreszcie pogoda normalna na rower, a nie 35 C ;/
Kategoria 101km-, Samotnie