Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

31-60km

Dystans całkowity:14164.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:391:34
Średnia prędkość:19.38 km/h
Maksymalna prędkość:63.20 km/h
Liczba aktywności:320
Średnio na aktywność:44.26 km i 2h 22m
Więcej statystyk
  • Przejechałam 48.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Baarn-Amsterdam. Cel osiągnięty.

Wtorek, 30 sierpnia 2022 · dodano: 01.09.2022 | Komentarze 0

10 dzień wyprawy. Wpis i zdjęcia później.

  • Przejechałam 52.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kieswerk-Hannover

Środa, 24 sierpnia 2022 · dodano: 01.09.2022 | Komentarze 0

4 dzień wyprawy. Wpis i zdjęcia później.

  • Przejechałam 36.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Berlinie

Sobota, 20 sierpnia 2022 · dodano: 01.09.2022 | Komentarze 0

Zwiedzanie Berlina i na camping na Berlin Kladov.

wpis później.


  • Przejechałam 48.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy- sprawdzić rowery przed wyjazdem

Niedziela, 7 sierpnia 2022 · dodano: 08.08.2022 | Komentarze 0

Do Tychów ze szwagrem- sprawdzić rowery przed wyjazdem.
A później już sami z Kamilem nad Wesołą do Chatki Baby Jagi chwilę przegadać sprawy ważne i zrelaksować się.


  • Przejechałam 54.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zajazd Leśny

Sobota, 9 lipca 2022 · dodano: 12.07.2022 | Komentarze 0

Kierujemy się na kółeczko. Najpierw Tychy, następnie wcześniej nie odwiedzany Zalew Łysina (przyjemny klimat i cisza) Następnie na obiad na giga porcje do Zajazdu Leśnego w Imielinie i przez Mysłowice do domu. Chłodniej-> dla mnie lepiej. Od razu można jeździć.





  • Przejechałam 38.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy

Niedziela, 5 grudnia 2021 · dodano: 06.12.2021 | Komentarze 0

Mamy chwilę wolnego czasu to kierujemy się do Tychów. Tam gdzie śnieg, jedzie się fajnie, jednak w większości plucha.
Przez Wilkowyje i Żwaków. Ogrzewamy się w Trzynastce, a następnie wracamy przez miasto.


  • Przejechałam 45.50km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów+ 4 tysiące w sezonie

Sobota, 4 grudnia 2021 · dodano: 06.12.2021 | Komentarze 0

Nie za bardzo się chciało, ale siedzieć w domu też szkoda.
Jedziemy przez Podlesie, centrum Mikołowa, a następnie wg mapy.cz przez Bujaków do Chudowa.
Ogrzewamy się w knajpce pod zamkiem, głaskamy Teklę.
Już się zbieramy i zaczyna padać śnieg. I tak zmarznięci jedziemy w tym śniegu aż do Panewnik ;)
Mimo wszystko fajnie się było ruszyć.

I jest 4 tysiące w sezonie. Nie jest źle.


  • Przejechałam 46.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzynastka

Sobota, 27 listopada 2021 · dodano: 27.11.2021 | Komentarze 0

Okrężnie przez Cielmice, powrót przez Wyry.



  • Przejechałam 42.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy

Sobota, 20 listopada 2021 · dodano: 22.11.2021 | Komentarze 0

Tychy w deszczu...
na początku jest ok, ale przed Tychami Kamil łapie dętke. Okazuje się, że mamy zapas ale od przełaja...
Rowerowy 4 km dalej, więc ja zostaje z Kamila rowerem a on ciśnie. W tym czasie solidnie mnie moczy, a nie mam przeciwdeszczowej kurtki tylko bluzę (więc wiadomo jak to się kończy).
Kamil wraca, wymieniamy i dalej..
Trzynastka (postój na ogrzanie się). I najkrótszą drogą przez Wilkowyje do domu.



  • Przejechałam 34.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem luźno

Środa, 11 sierpnia 2021 · dodano: 12.08.2021 | Komentarze 0

Najpierw sprzątanie w domu, a gdy skończyliśmy wybieramy się na krótki trip.
Przez Tunelową i Podleską prawie do Mikołowa. W polach na Wilkowyje gdzie cudem ratuje się po uślizgu przedniego koła na żwirze.
Mieliśmy wracać, ale jeszcze zachaczamy o Tychy gdzie robimy pętelke i już przez PKP i Wilkowyje wracamy do domu. Lubię jeździć po ciemku ;)