Info
Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestatsWięcej o mnie. Sezon 2021 Sezon 2020 Sezon 2019 Sezon 2018 Sezon 2017 Sezon 2016 Sezon 2014 Sezon 2013 Sezon 2012
Mój rower
Archiwum bloga
- 2023, Styczeń3 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień11 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 0
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Kwiecień15 - 0
- 2022, Marzec17 - 0
- 2022, Luty5 - 0
- 2021, Grudzień4 - 0
- 2021, Listopad15 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień15 - 0
- 2021, Sierpień9 - 0
- 2021, Lipiec13 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 0
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień14 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Styczeń3 - 0
- 2020, Grudzień7 - 2
- 2020, Listopad7 - 0
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień5 - 2
- 2020, Sierpień3 - 0
- 2020, Lipiec9 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 3
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Kwiecień8 - 3
- 2020, Marzec12 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień12 - 2
- 2019, Listopad9 - 0
- 2019, Październik10 - 2
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień7 - 0
- 2019, Lipiec11 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 2
- 2019, Maj11 - 1
- 2019, Kwiecień14 - 4
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty2 - 1
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik6 - 0
- 2018, Wrzesień10 - 0
- 2018, Sierpień10 - 1
- 2018, Lipiec12 - 2
- 2018, Czerwiec13 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień23 - 2
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń15 - 0
- 2017, Grudzień7 - 1
- 2017, Listopad10 - 0
- 2017, Październik12 - 0
- 2017, Wrzesień14 - 3
- 2017, Sierpień8 - 0
- 2017, Lipiec24 - 5
- 2017, Czerwiec24 - 7
- 2017, Maj23 - 9
- 2017, Kwiecień14 - 4
- 2017, Marzec5 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień3 - 2
- 2016, Listopad6 - 1
- 2016, Październik4 - 1
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień7 - 1
- 2016, Lipiec3 - 1
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 2
- 2016, Marzec8 - 2
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień1 - 1
- 2014, Grudzień4 - 5
- 2014, Listopad2 - 1
- 2014, Październik8 - 1
- 2014, Wrzesień8 - 5
- 2014, Sierpień10 - 4
- 2014, Lipiec13 - 6
- 2014, Czerwiec13 - 11
- 2014, Maj13 - 7
- 2014, Kwiecień16 - 8
- 2014, Marzec20 - 3
- 2014, Luty10 - 2
- 2014, Styczeń11 - 4
- 2013, Grudzień19 - 17
- 2013, Listopad22 - 7
- 2013, Październik30 - 23
- 2013, Wrzesień19 - 8
- 2013, Sierpień26 - 6
- 2013, Lipiec22 - 10
- 2013, Czerwiec26 - 14
- 2013, Maj21 - 11
- 2013, Kwiecień16 - 6
- 2013, Marzec11 - 5
- 2013, Luty7 - 4
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Grudzień10 - 6
- 2012, Listopad11 - 12
- 2012, Październik14 - 5
- 2012, Wrzesień21 - 7
- 2012, Sierpień20 - 7
- 2012, Lipiec24 - 3
- 2012, Czerwiec15 - 9
- 2012, Maj18 - 2
- 2012, Kwiecień17 - 4
- 2012, Marzec12 - 1
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 936.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 43:32 |
Średnia prędkość: | 19.30 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.40 km/h |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 44.62 km i 2h 43m |
Więcej statystyk |
- Przejechałam 13.33km
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Miastowe
Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0
Miastowe km. Szkoda, że tak mało brakło do 1000 w miesiącu. Kategoria 0-30km, W towarzystwie
- Przejechałam 72.98km
- W czasie 04:15
- VAVG 17.17km/h
- VMAX 43.50km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Katowice
Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0
Pokręciłam się z Kamilem po jego terenach. Katowice-Trzy Stawy-Murcki-lasami na Tychy-Wyry-Mikołów-Katowice. Miało być więcej ale nas pewne rzeczy zatrzymały;p Fajna wycieczka w spacerowym tempie ale gdzieś od początku nogi dawać nie chciały w ogóle. Kręciłam kręciłam a i tak prędkość 16-17 ;pNa Trzech Stawach© kasik
W Mikołowie na rynku© kasik
Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 25.56km
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
79 Czestochowska masa krytyczna
Piątek, 28 września 2012 · dodano: 29.09.2012 | Komentarze 0
Miasto i masa Kategoria 0-30km, W towarzystwie
- Przejechałam 60.34km
- W czasie 03:09
- VAVG 19.16km/h
- VMAX 48.10km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Mstów, Olsztyn (6 tys w sezonie)
Czwartek, 27 września 2012 · dodano: 27.09.2012 | Komentarze 3
Znów dzisiaj wybrałam się na samotny wypad. Tym razem wcześniej znalazłam czas. Najpierw miastowo potem przez Legionów-Ossona-Przeprośną na Mstów tam sobie polami wróciłam do Brzyszowa i asfaltowo uderzyłam na Olsztyn. Tam zielonym w pobliże Debowca, czarnym do Biskupic. Po drodzeMały grzybek ;p© kasik
znalazłam takiego oto małego grzybka ;p
I dalej Sokole żołtym pieszym i standardowo asfaltem i rowerostrada przez skrajnice do domku. Pod domem brakło mi 2 km do 6 tys tak wiec dokręcilam wokoło osiedla ;) Fajnie nie spodziewałam się , że uda mi się aż tyle przejechać i to podczas wlasciwie pierwszego sezonu :)
Kategoria 31-60km, Samotnie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 50.19km
- W czasie 02:20
- VAVG 21.51km/h
- VMAX 44.50km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i Poraj.. znowu:P
Środa, 26 września 2012 · dodano: 26.09.2012 | Komentarze 0
Chyba to będzie jakaś moja standardowa trasa. Ruszyłam późno bo są rzeczy ważne i ważniejsze niestety. Cmentarz Żydowski-Legionów terenowo-czerwony rowerowy-Towarne-Olsztyn-Lipówki(tu chwilę posiedziałam po wpatrywałam się w ciszę...;)) i powrót asfaltowy przez Poraj.. (tylko asfaltowy bo niestety moja "super" lampka nie pozwala na jazdę terenową) Miło tak pojeździć może i bez większych sił. Krótki wypad ale super się jechało jakoś tak odprężenie po całym dniu:)- Przejechałam 58.14km
- W czasie 02:33
- VAVG 22.80km/h
- VMAX 48.20km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i poraj.. znow ;)
Poniedziałek, 24 września 2012 · dodano: 26.09.2012 | Komentarze 0
W poniedziałek Olsztyn i Poraj. Trasa prawie w całości asfaltowa przez Cmentarz-Legionów-czerwony do Kusiąt i asfalcik do Olsztyna. Tam górka na Biskupice-Choroń-Osiny-Słowik i wzdłóż trasy do domku.. jakoś super mi się jechało. Nawet górki na Biskupice nie odczułam jak zawsze.We wtorek natomiast miastowe km.
Kategoria 31-60km, W towarzystwie
- Przejechałam 72.26km
- W czasie 04:36
- VAVG 15.71km/h
- VMAX 42.10km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Rajd po Zielonym Wierzchołku Śląska
Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 24.09.2012 | Komentarze 0
Dojazd do Kamyka ulicami. Gmina Kłobuck i Wreczyca Wielka. Fajna powolna wycieczka, z braku pomysłu na niedzielną jazdę. Powrót z Kamyka również drogami.Na rajdzie. Zdjęcie ze strony KKTA© kasik
Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 48.44km
- W czasie 02:32
- VAVG 19.12km/h
- VMAX 44.60km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Sobota, 22 września 2012 · dodano: 24.09.2012 | Komentarze 0
Dla relaksu z Rassta..Najpierw na chwilę do miasta poźniej Legionów, terenowo Legionów, czerwony, Towarne do Olsztyna. Tam lasem wyjazd z drugiej strony Biskupic, podjazd na Biskupice i Sokole żołtym i dalej do Częstochowy żółtym, Guardian, Częstochowa. Przyjemnie chociaż już się robi chłodno ;)
W drodze do Olsztyna;)© kasik
Kategoria 31-60km, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 43.62km
- W czasie 02:00
- VAVG 21.81km/h
- VMAX 50.40km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
OIsztyn , Poraj :)
Piątek, 21 września 2012 · dodano: 21.09.2012 | Komentarze 1
Wieczorkiem. W towarzystwie cmentarz Żydowksi-terenowo Legionów-czerwony rowerowy-Towarne-Olsztyn. Powrót kawałek asfaltem, terenem na górę Debowca, zjazd do Poraja i powrót asfaltowy przez Osiny i Słowik. Kategoria 31-60km, W towarzystwie
- Przejechałam 40.86km
- W czasie 02:03
- VAVG 19.93km/h
- VMAX 47.80km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Terenowo..
Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 0
Samotnie z muzyką w uszach. Zwykle tak nie jeżdżę, ale po terenie to można sobie pozwolić.Tak więc wzdłuż rzeki na Bugaj, Dębowcówką do Dębowca ;), czarny pieszy (który kiedyś mi się wydawał baaaaardzo piaszczysty do Biskupic) kawałek asfaltem i w sokole.. i żołtym aż do samego Guardiana przez Sokole i lasy ;). I koło Guardiana jedynie asfaltem i do domu.
Piękny zachód słońca... i tak wspaniale mi się jechało , że nie pamiętam samotnej tak fajnej wycieczki aż się nie chciało z roweru schodzić. Nie wiem czy to sprawa muzyki czy dnia.