Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Przejechałam 85.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wisła

Niedziela, 22 kwietnia 2018 · dodano: 23.04.2018 | Komentarze 0

Ze szwagrem, teściem i Kamilem do Wisły. Standardowo przez Tychy do Pszczyny. Na rynku chwilę odpoczywamy, mimo 9 godziny już zaczynają się tłumy. Jedziemy nową ścieżką rowerową na Goczałkowice, na zaporze znów slalom, znów tłumy. Dalej nadal standard lasami, w Landku chwila przerwy pod sklepem na lemoniadkę ;)
Dojeżdżamy do Ustronia na chwilę przed 13. Naszczeście są jeszcze miejsca w naleśnikarni. Jemy z grillowanymi warzywami i sosem serowym, drugi z sosem paprykowym i warzywami, mniam uwielbiam ;)
Następnie na lokalne Czantoria, bo w weekend otworzyli.  Izotonik Morelowy super.
Po odpoczynku jedziemy 12 km na stacje Wisła Kopydło, bo niemal jesteśmy pewni , że w Ustroniu nie wsiądziemy. Znów mamy racje.
W pociągu jak zwykle konduktorka musi pokazać swoje "Ja" i robi nam wykład jaka to ona jest wspaniała, że nas wpuściła do pociągu bo już nie było miejsc na rowery blablabla.  Czyli jak zawsze.
Gdyby nie to, że teść bardzo chciał jechać do Ustronia, chyba bym się nie zdecydowała na powrót pociągiem- wolałabym pedałować choćby do Pszczyny i tam wsiąść.


  • Przejechałam 131.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek Książęcy w Zatorze i Rancho Bestwinka

Sobota, 21 kwietnia 2018 · dodano: 21.04.2018 | Komentarze 1

Piękna letnia pogoda. Jedziemy obejrzeć Zamek Książęcy w Zatorze. Wspaniałą drogą najpierw lasami , następnie piękną asfaltową trasą obok Wisły. Niestety zamek w Zatorze można oglądać tylko z zewnątrz. Towarzyszy nam piesek tutejszych właścicieli.
Stajemy na chwilę na rynku, posilamy się bananem i batonem i jedziemy dalej. Górki tutaj spore, ale przez cały czas towarzyszy nam piękny widok na Beskidy :) Jedziemy prawie cały czas bezludnymi asfaltami, spokojnymi wsiami do karczmy Rancza w Bestwince. 3 lata temu była tu Rewolucja Magdy i nadal jest pełno ludzi. Jak widać warto. Super, obsługa miła, fajny klimat. Jemy steka smażonego na gorącym kamieniu i bulion wołowy. Niebo :)
Wracamy terenami do Tychów. Obok Paprocanów pełno ludzi, przemykamy szybko przez Tychy. Jeszcze tylko stajemy przy Lidlu po kilka drobnych rzeczy i jedziemy do domu :). Fajny dzień.









DPD

Piątek, 20 kwietnia 2018 · dodano: 21.04.2018 | Komentarze 0

DPD czw i piątek.
Kategoria 0-30km, Samotnie


  • Przejechałam 48.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sosnowiec

Środa, 18 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 0

Do Sosnowca na pewną ulicę podać karmę dla dziewczyn które zajmują się kotkami :)
Wracamy jak zwykle krzakami, laskami, koło Mysłowic błądzimy gdzieś w lesie, lądujemy koło A4 i zataczamy kółeczko ;p
W końcu udaje nam się wyjechać na Granicy Wesołej (widać góry!).
Następnie fajnymi zjazdowymi singielkami na Rybaczówkę (już wiem dlaczego zawsze jadąc w drugą stronę tak ciężko się jechało).
Posiedzieć chwilę i na ostatni dzwonek przed zmrokiem do domu. Fajnie tak rozluźnić się po pracy.


DPD

Środa, 18 kwietnia 2018 · dodano: 19.04.2018 | Komentarze 0

Kategoria 0-30km, Samotnie


DPD

Wtorek, 17 kwietnia 2018 · dodano: 18.04.2018 | Komentarze 0

DPD
Kategoria 0-30km, Samotnie


  • Przejechałam 61.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze szwagrem

Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 16.04.2018 | Komentarze 0

Ze szwagrem i Kamilem. Najpierw miastem i bokami do parku Chorzowskiego. 10 rano, a już tłumy. Postój na izotonik, następnie przez Batory, Owsianą do Browaru Obywatelskiego na zlot food tracków.  Jemy z Kamilem na pół kanapkę z pastarmi oraz kluchy z sosem serowo orzechowym. Pycha.
Po jedzonku przejechać się jeszcze na Paprocany i lasami przez Żwaków do domu.


  • Przejechałam 115.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków

Sobota, 14 kwietnia 2018 · dodano: 16.04.2018 | Komentarze 1

Super pogoda, w Krakowie nie byłam dwa lata wiec tam obieramy kierunek.
Chcemy zobaczyć ostatni niewidziany zamek na Szlaku Orlich Gniazd.  Wyruszamy wcześnie rano, przed Jaworznem wjeżdżamy w jakieś krzoki i tak jedziemy polami, lasami z pięknymi widokami.
Trasa w dużym uproszczeniu Bukowno- Żurada- Wietradów- Osiek -Przegina- Sąspów -Ojców-Korzkiew-Kraków.
W Bukownie ratujemy rowerzystę pompkom ;) W okolicach Przegini jesteśmy zmuszeni na 5 km jazdę krajówką.
Jakieś nieporozumienie- nigdy więcej.  Zachwycamy się jak zawsze Doliną Prądnika, następnie jedziemy na zamek Korzkiew. Chwila oglądania, ale w sumie nie ma za wiele. Przed Krakowem aby nie jechać wojewódzką jedziemy na Giebułtów i tu ze szczytu przy kościele możemy podziwiać panoramę gór, widać nawet Tatry. Przepięknie :)
W Krakowie pędzimy do "pod Wawelem"- tym razem to jakaś pomyłka, obsługa zajmowała się tylko wybranymi klientami, po 30 min oczekiwania aż ktoś łaskawie sprzątnie nasz stolik i przyjmie zamówienie- wychodzimy.
Jedzmy w jakiś luksusowych obiadach domowych, masakra ceny zaporowe, ludzi w cholerę, jeździć się po Krk nie da. Chyba będę na przyszłość omijać Kraków i kończyć na dolinkach objeżdżając po drodze kilka ładnych zakątków.








DPD

Piątek, 13 kwietnia 2018 · dodano: 13.04.2018 | Komentarze 0

DPD
:)

a po południu pierwszy grill w sezonie o ile pogoda dopisze.
Weekend ładny - KRK czeka. Mam nadzieje :)
Kategoria Samotnie, 0-30km


  • Przejechałam 14.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Rybaczówkę

Czwartek, 12 kwietnia 2018 · dodano: 13.04.2018 | Komentarze 0

Na Rybaczówkę na izotonika.
Nic się więcej nie chciało.