Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

DPD

Czwartek, 12 kwietnia 2018 · dodano: 13.04.2018 | Komentarze 0

Kategoria Samotnie, 0-30km


DPD

Środa, 11 kwietnia 2018 · dodano: 11.04.2018 | Komentarze 0

DPD
Pierwszy 1000 w sezonie.

Kategoria Samotnie, 0-30km


DPD.

Wtorek, 10 kwietnia 2018 · dodano: 10.04.2018 | Komentarze 0

DPD wczoraj i dziś.
Kategoria Samotnie, 0-30km


  • Przejechałam 35.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy

Poniedziałek, 9 kwietnia 2018 · dodano: 10.04.2018 | Komentarze 0

Poniedziałkowe Tychy, bo aż żal nie wykorzystać takiej pogody. Zaraz po pracy.
Jednak 6 dni pod rząd na rowerze na początku sezonu daje w kość. Jedziemy do retro na obiad, a potem wracamy.
Dwa dni stop.


  • Przejechałam 82.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciepełko

Niedziela, 8 kwietnia 2018 · dodano: 09.04.2018 | Komentarze 0

Niedzielę też trzeba wykorzystać. Jak można siedzieć w domu?!
Z rana (tym razem o wiele cieplej niż wczoraj) na Panewniki, laskiem na Chudów. Przy zamku jeszcze totalne pustki. Łyk wody i jedziemy dalej odwiedzić Shreka. Nawigacja nas prowadzi, trafiamy w końcu do lasu. Błądzimy- GPS nie prowadzi dokładnie w miejsce gdzie jest chatka. Dodatkowo trzeba uważać i rozglądać się gdzie  są kartki "UWAGA POLOWANIE" bo rozpoczął się sezon. Oszczędzę sobie dalszego komentarza....
Wracamy zrezygnowani nie odnajdując chatki, jednak trafiamy jakiegoś rowerzystę który nas prowadzi. SUPER :)
Sami byśmy tam nie trafili. Robimy zdjęcia i wracamy.
Tym razem jedziemy z wiatrem (lajtowo kręcąc na liczniku jakieś 40 ) bo nie dość, że z wiatrem to większość z górki. Asfalty, ale spokojne. W Rybołówce tłumy ludzi, ja biorę karpika, Kamil suma. Jak zawsze świeżutko i pysznie. Wracamy po śladach przez Panewniki. Samym wieczorem jeszcze 4 km po mieście.
Dodam , że na powrocie w lasach pełno ludzi, w mieście jeszcze więcej. Matko kochana powinni wprowadzić tą kartę rowerową, niektórzy w ogóle nie powinni siadać na rower bo robią zagrożenie w lesie, co dopiero na drodze.
Bardzo ciepło dzisiaj, dziwiliśmy się, że na powrocie ludzie w długich spodniach i kurtkach (serio? było 22 stopni w cieniu) ja na łapach mam taką opaleniznę, że wieczorem smarowałam się balsamem łagodzącym bo spać nie mogłam- tak się spaliłam. Zresztą Kamil też.

Wizyta u Shreka

Pierwsza opalenizna rowerowa w 2018 ;P


  • Przejechałam 101.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzna sobota

Sobota, 7 kwietnia 2018 · dodano: 09.04.2018 | Komentarze 0

Pierwszy raz od listopada na "letnim" rowerze. Wyjeżdżamy- jeszcze trochę zimno. Pustymi lasami jedziemy do Pszczyny. Chwila odpoczynku i chcemy kierować się na Oświęcim. Wyjmuję nawigacje- wzięłam wszystko, oprócz zaczepu ;) No super..
Kierujemy się więc wojewódzkimi (nienawidzę) ale jeszcze spokojnie i tak jest prawie do samego Oświęcimia, gdzie baran wyprzedza i unikając czołówki z naprzeciwka prawie w nas wjeżdża. Mnie się udało wyhamować, Kamilowi na szczęście też z tym, że wylądował na krawężniku i prawie się wyłożył. BARAN ;/ Dlatego unikam głównych jak mogę.
3 min w Oświęcimiu, następnie kierujemy się na Babice. Knajpka po Rewolucjach Magdy Gessler, chcemy zjeść, ale zaraz przez otwarciem jest 15 osób oczekujących. Dziękujemy za takie "atrakcje" i szukamy pierwszej lepszej knajpki na google.
"Degolówka" jest ok. Pyszna pomidorowa i pierożki. Jedziemy dalej Wiślaną Trasą rowerową (wreszcie przestaje trochę wiać) przez Bojszowy do Tychów. Ostatni odpoczynek w Trzynastce i powrót lasami do domu. Trochę się zmęczyłam, kondycja masakra.

Rynek w Pszczynie



Park Chorzowski na kiełbaskę ;)

Czwartek, 5 kwietnia 2018 · dodano: 05.04.2018 | Komentarze 0

Czwartek-  Zaraz po pracy jedziemy na Park Chorzowski na kiełbaskę z grilla :) Krótki odpoczynek, wracamy koło Rawy na Szopienice. Następnie centrum Nikiszowca, Trzy Stawy i wleczemy się do domu. Słabo nogi dziś, ale żal pięknej pogody :)
Piątek- DPD


Po pracy :)

Środa, 4 kwietnia 2018 · dodano: 05.04.2018 | Komentarze 0

Wreszcie na spokojnie po pracy można iść na rower. Najpierw do pracy, o 15:30 gdy wreszcie udało mi się wyrwać jedziemy. Najpierw przez park na Ligocie, Tunelową do Tychów. W lesie już sucho- fajnie ;)
Na dobrego kebaba na obiadek, następnie jedziemy objechać rundkę. Fajnymi drogami do Bierunia, ścieżka asfaltową która ciągnie się dobre 4 km, następnie Lędziny i lasami, dróżkami wracamy przez Kostuchnę do domu.
Fajnie , cieplutko.


DPD

Wtorek, 3 kwietnia 2018 · dodano: 05.04.2018 | Komentarze 0

Kategoria Samotnie, 0-30km


DPD

Piątek, 30 marca 2018 · dodano: 30.03.2018 | Komentarze 0

Tydzień w kratkę ze względu na deszcze.
Poniedziałek,Środa, Piątek- 8 km *3
Kategoria Samotnie, 0-30km