Info

Więcej o mnie.










Mój rower
Archiwum bloga
- 2023, Styczeń3 - 0
- 2022, Grudzień3 - 0
- 2022, Listopad3 - 0
- 2022, Październik8 - 0
- 2022, Wrzesień11 - 0
- 2022, Sierpień17 - 0
- 2022, Lipiec12 - 0
- 2022, Czerwiec7 - 0
- 2022, Maj8 - 0
- 2022, Kwiecień15 - 0
- 2022, Marzec17 - 0
- 2022, Luty5 - 0
- 2021, Grudzień4 - 0
- 2021, Listopad15 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień15 - 0
- 2021, Sierpień9 - 0
- 2021, Lipiec13 - 0
- 2021, Czerwiec13 - 0
- 2021, Maj12 - 0
- 2021, Kwiecień14 - 0
- 2021, Marzec12 - 0
- 2021, Styczeń3 - 0
- 2020, Grudzień7 - 2
- 2020, Listopad7 - 0
- 2020, Październik12 - 0
- 2020, Wrzesień5 - 2
- 2020, Sierpień3 - 0
- 2020, Lipiec9 - 0
- 2020, Czerwiec13 - 3
- 2020, Maj1 - 0
- 2020, Kwiecień8 - 3
- 2020, Marzec12 - 0
- 2020, Luty5 - 0
- 2020, Styczeń1 - 0
- 2019, Grudzień12 - 2
- 2019, Listopad9 - 0
- 2019, Październik10 - 2
- 2019, Wrzesień6 - 0
- 2019, Sierpień7 - 0
- 2019, Lipiec11 - 0
- 2019, Czerwiec13 - 2
- 2019, Maj11 - 1
- 2019, Kwiecień14 - 4
- 2019, Marzec10 - 0
- 2019, Luty2 - 1
- 2018, Grudzień2 - 0
- 2018, Listopad6 - 0
- 2018, Październik6 - 0
- 2018, Wrzesień10 - 0
- 2018, Sierpień10 - 1
- 2018, Lipiec12 - 2
- 2018, Czerwiec13 - 3
- 2018, Maj13 - 3
- 2018, Kwiecień23 - 2
- 2018, Marzec6 - 0
- 2018, Luty2 - 0
- 2018, Styczeń15 - 0
- 2017, Grudzień7 - 1
- 2017, Listopad10 - 0
- 2017, Październik12 - 0
- 2017, Wrzesień14 - 3
- 2017, Sierpień8 - 0
- 2017, Lipiec24 - 5
- 2017, Czerwiec24 - 7
- 2017, Maj23 - 9
- 2017, Kwiecień14 - 4
- 2017, Marzec5 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień3 - 2
- 2016, Listopad6 - 1
- 2016, Październik4 - 1
- 2016, Wrzesień10 - 0
- 2016, Sierpień7 - 1
- 2016, Lipiec3 - 1
- 2016, Czerwiec2 - 0
- 2016, Maj7 - 0
- 2016, Kwiecień9 - 2
- 2016, Marzec8 - 2
- 2016, Luty5 - 0
- 2016, Styczeń5 - 0
- 2015, Grudzień1 - 1
- 2014, Grudzień4 - 5
- 2014, Listopad2 - 1
- 2014, Październik8 - 1
- 2014, Wrzesień8 - 5
- 2014, Sierpień10 - 4
- 2014, Lipiec13 - 6
- 2014, Czerwiec13 - 11
- 2014, Maj13 - 7
- 2014, Kwiecień16 - 8
- 2014, Marzec20 - 3
- 2014, Luty10 - 2
- 2014, Styczeń11 - 4
- 2013, Grudzień19 - 17
- 2013, Listopad22 - 7
- 2013, Październik30 - 23
- 2013, Wrzesień19 - 8
- 2013, Sierpień26 - 6
- 2013, Lipiec22 - 10
- 2013, Czerwiec26 - 14
- 2013, Maj21 - 11
- 2013, Kwiecień16 - 6
- 2013, Marzec11 - 5
- 2013, Luty7 - 4
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Grudzień10 - 6
- 2012, Listopad11 - 12
- 2012, Październik14 - 5
- 2012, Wrzesień21 - 7
- 2012, Sierpień20 - 7
- 2012, Lipiec24 - 3
- 2012, Czerwiec15 - 9
- 2012, Maj18 - 2
- 2012, Kwiecień17 - 4
- 2012, Marzec12 - 1
- Przejechałam 30.10km
- W czasie 01:27
- VAVG 20.76km/h
- VMAX 27.50km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Miał być Olsztyn
Wtorek, 24 kwietnia 2012 · dodano: 24.04.2012 | Komentarze 0
Po szkole chciałam trochę pojeździć. Ale baaardzo wiało ;/. dom-Legionów-Srocko-Brzyszów-Kusieta-lasem do Srocka-Legionów-Stadion-dom.Mało kilometrów ale jakoś oprócz tego wiatru baaaaaaaaaaaaaaardzo przyjemnie :) Tego mi brakowalo :)
Kategoria 0-30km
- Przejechałam 42.13km
- W czasie 02:15
- VAVG 18.72km/h
- VMAX 60.20km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i okolice ;p
Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0
Z Kamilem "odpoczynek" po wczorajszej wycieczce. Czyli lajtowo na Kucelin, niedaleko rzeki do tamy. Lasem do rowerostrady. Kawałek główną do Olsztyna. Dalej na Biskupice. Chwilowy odpoczynek. Dalej niebieskim do Biskupic i powrót asfaltem do Olsztyna i przez Skrajnicę, Guardiana do domu. Lajtowo i wolno bo jakoś po wczorajszym dniu nie miałam tyle sił :)
:)© kasik

Odpoczynek ;P© kasik
Kategoria 31-60km, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 106.50km
- W czasie 05:30
- VAVG 19.36km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Kule, Wąsosz ;P
Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 3
Z Kamilem do Kul, może żadne ciekawe okolice, ale byłam tam 10 lat temu na koloniach. Chciałam sobie przypomnieć tę wioskę ;pRuszyliśmy przez miasto, potem za M1 na zawady i drogą przez Miedźno, Zawady, Popów, Wąsosz Górny do Kul. Niewiele się zmieniło poza tym, że ośrodek całkiem upadł i została tylko ruina. W Kulach na chwile na mostek na rzece który również miło wspominam. Później powrót przez Nową Wieś, Brzózki,Zawady. W Miedźnie odbiliśmy na Ostrowy. Chwila nad zalewem, odpoczynek i dalej :)
Przez drogę na Łobodno i do Cze-wki już :). Mało terenu bo tylko trochę za Kulami. Jutro będzie więcej. Znów odwiedzam miejsce w okolicach Częstochowy które kiedyś nawet autem wydawały się bardzoooo daleko. Miła wycieczka :) Dzięki Kamil :)

W Wąsoszu ;p© kasik

Również Wąsosz ;p© kasik

Ośrodek Kolonii© kasik
Właśnie w tym obdrapanym ośrodku spędzałam swoje pierwsze kolonie ;p
Jedyną atrakcją było wyjście do sklepu którego obecnie nie ma.

Nad rzeczką© kasik

Ostrowy nad Okszą© kasik
Stuknął mi dzisiaj miesiąc po rozpoczęciu sezonu 1000 km ;p
Powrót z przygodami, Kamil od niedawna jeździ w SPD ;p po drodze wpakował się w moje koło zepchnęło go do rowu, nie mógł się wypiąć i..... wjechał do rowu i jechał dalej nim póki się nie wypiął. Myślałam, że się ze smiechu przewróce ;p
Kategoria 101km-, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 40.10km
- W czasie 02:10
- VAVG 18.51km/h
- VMAX 35.90km/h
- Temperatura 21.2°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn i okolice
Piątek, 20 kwietnia 2012 · dodano: 20.04.2012 | Komentarze 0
Dzisiaj najpierw do serwisu ;pPoźniej do cioci.
Skoro już byłam przebrana to postanowiłam się przejechać.
Jeszcze nieznaną mi scieżką. Na kucelin, potem koło rzeczki do Bugaju. Odbicie do lasku wyjazd na rowerostradę. Odbicie na Kusięta, powrót na Krajówke i kawałek poboczem dotelepałam się do Olsztyna. Dalej Kusięta, Brzyszów, Srocko, Legionów, Odlewników, Aleja Pokoju, Dom. Faaajnie cieplutko :) sporo rowerzystów po drodze.
- Przejechałam 33.65km
- W czasie 01:34
- VAVG 21.48km/h
- VMAX 42.50km/h
- Temperatura 16.5°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Olsztyn
Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0
Wreszcie się ruszyłam. Do Olsztyna przez Srocko,Brzyszów. Powrót przez Skrajnice.- Przejechałam 121.39km
- W czasie 06:50
- VAVG 17.76km/h
- VMAX 50.40km/h
- Temperatura 11.2°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Kamilem po okolicach ;p
Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 1
Dzisiaj pokazać Kamilowi kolejny raz okolice. Ruszyliśmy przez Aleje Pokoju, Odlewników (tutaj wątpiłam , że gdziekolwiek dzisiaj dojadę- zero sił taka malutka góreczka ,a mnie wykończyła) Brak sił towarzyszył mi do samego Brzyszowa. Tam skręciliśmy na Kusięta , następnie Olsztyn Biskupice (tutaj w Sokole Góry) niebieskim szlakiem Kacpra Karlińskiego. Baaaardzo fajny szlak, wstyd się przyznać mieszkam tak blisko, a jeszcze nie znałam tak pięknych terenów w okolicach Cze-wy. Było kilka górek na tym szlaku, ale żadna z nich mnie nie męczyła taaaak przyjemnie się jechało. Dojechaliśmy do Złotego potoku i źrodeł. Tutaj napełniliśmy bidony i ruszyliśmy dalej. Celem był Mirów oraz Boblice. Zastanawiłam się jaką trasę wybrać ale jakoś nie za bardzo orientuje się w terenowych szlakach w okolicach więc asfaltem do Żarek. Caaaaały czas z górki (prócz jednego podjazdu ;p) także całkiem odpoczęłam. W Żarkach skręt na Mirów i Boblice. Na jednym ze zjazdów trochę przeliczyłam się przy rozpędzaniu i mając prawie 50 km na liczniku w ostatniej chwili na zakręcie złapałam hamulec.. tak mnie wyrzucilo ;/. Dalej przyjemna trasa wioskami. W Mirowie na zamku chwilowy postój na napełnienie sił i do Bobolic na zamek. Parę fotek i wracamy.. ;p Do Żarek. Tam do Myszkowa i na sciezke w Masłońskich. Dalej Poraj,Osiny,Poczesna, Wrzosowa i dom. Dystans całkiem spory, chociaż liczyłam na pobicie życiówki (130 km). Źle nie jest ;p
Na szlaku Kacpra Karlińskiego© kasik

Odpoczynek w Złotym Potoku© kasik

Przed Mirowem ;p© kasik

Już w Bobolicach© kasik
Zawsze te okolicę odwiedzałam samochodem, teraz jestem bardzo zadowolona z dzisiejszego rowerowego dnia:) Miał być jeszcze Leśniów, ale czasu brakło. Może następnym razem :) Dzięki Kamil za wycieczke !:)
Kategoria 101km-, W towarzystwie, Ze zdjęciem
- Przejechałam 10.60km
- W czasie 00:40
- VAVG 15.90km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Miastowo
Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 0
Kategoria 0-30km, W towarzystwie
- Przejechałam 21.45km
- W czasie 01:10
- VAVG 18.39km/h
- VMAX 34.50km/h
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Miastowo ;p
Środa, 11 kwietnia 2012 · dodano: 11.04.2012 | Komentarze 0
Miałam jechać gdzieś dalej ale rodzinka zmodyfikowała plany. Przejechałam się więc tylko na Aleja Pokoju-Odlewników-Legionów-Stadion-Aleja Pokoju-Wrzosowa-Aleja PokojuKrótko,wolno,spokojnie.
Jak dobrze pójdzie i w weekend będzie ładna pogoda to do 18 kwietnia(miesiąc odkąd mam rowerek) dobije do 1000 przejechanych kilometrów :)
- Przejechałam 43.55km
- W czasie 02:18
- VAVG 18.93km/h
- VMAX 51.50km/h
- Temperatura 12.2°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Jakieś tam kilometry..
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 · dodano: 09.04.2012 | Komentarze 0
Jakieś tam kilometry. Podobnie jak wczoraj. Do Olsztyna przez Kusięta, potem asfaltem w Sokole. W sokolich niebieskim do Biskupic, powrót asfaltem do Olsztyna. Poźniej Skrajnica-Guardian-Dom. Bardzo fajnie cieplutko dzisiaj :) Od Skrajnicy do domu tempo +25 coraz lepiej z kondycją. Jeszcze dwa tyg temu średnią do Olsztyna miałam 14, dzisiaj już 20 :)- Przejechałam 48.90km
- W czasie 02:51
- VAVG 17.16km/h
- VMAX 33.20km/h
- Temperatura 1.2°C
- Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
- Aktywność Jazda na rowerze
Krótko...
Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0
Postanowiłam się wybrać po świątecznym śniadaniu na rower.Trasa Odlewników-Legionów-Brzyszów-Kusięta-Olsztyn-Biskupice-Olsztyn-Skrajnica-Odrzykon-Częstochowa.
Do Biskupic asfaltem, powrót z Biskupic do Olsztyna terenem. Ah.. :) Dawno nie jeździłam w terenie jakimkolwiek, aż milo tak pojeździć. Wreszcie spróbowałam jak działa amortyzator, wcześniej jeździłam tylko na sztywnych widelcach więc wrażenia super :). Na skrajnicy złapał mnie grad. Widoczność prawie zerowa. Do Olsztyna średnia 20. Potem się trochę zepsuła, ale i tak jestem zadowolona coraz lepsza kondycja. Po drodze tylko jednego rowerzystę minełam jeszcze przed Srockiem.
Zdjęcia jak z nie wiadomo czego, odkąd telefon spotkał się z asfaltem :(

Gdzieś na czarnym szlaku koło Biskupic© kasik

Skrajnica© kasik
Pod koniec się zrobiło zimno...
Kategoria 31-60km, Samotnie, Ze zdjęciem