Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

61-100km

Dystans całkowity:14233.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:275:23
Średnia prędkość:20.19 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:78.20 km i 3h 56m
Więcej statystyk
  • Przejechałam 65.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dziećkowice

Niedziela, 27 lutego 2022 · dodano: 28.02.2022 | Komentarze 0

Mieliśmy jechać do Dziećkowic na pizzę, ale bylismy tam zawczesnie.
Fajna droga przez Lędziny (niby początek taki sam, ale następnie jakiś nowy szlak)
Decydujemy się więc jechac do Tychów i tam coś zjeść. Jednak jak widać poniżej w Bieruniu czeka nas błotna niespodzianka (budują jakąś drogę  i szlak rowerowy jest kompletnie rozwalony). Kompletnie ubloceni, nie decydujemy się wejść do Trzynastki. W połowie Tychów korzystamy z myjki i wracamy przez Wilkowyje do domu.







  • Przejechałam 65.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozpoczęcie sezonu...

Niedziela, 13 lutego 2022 · dodano: 14.02.2022 | Komentarze 0

Dopiero teraz, ale wcześniej warunki nie sprzyjały.
W słoneczną niedzielę jedziemy do Dąbrowy przez Stawiki. Zatrzymujemy się na Pogorii i delektujemy się słoneczkiem (chociaż trochę wieje).
Później jakimiś bokami Czeladzi do Parku Śląskiego.
Jemy pierwszą kiełbaskę w sezonie i zmarznięci wracamy. Jednak na jazdę ubranie mieliśmy odpowiednie, ale na siedzenie nie za bardzo.
Wracamy przez Załęże i Ligotę do domu.
Po takim czasie d*** chce odpaść. Miałam jechać dziś do pracy na rowerze, ale nie dało rady.




  • Przejechałam 72.30km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paprocany okrężnie

Sobota, 16 października 2021 · dodano: 18.10.2021 | Komentarze 0

Coś mnie łapie ( w sumie tylko gardło boli), więc albo ja albo przeziębienie..
Jedziemy przez Mikołów i bokami Łazisk Dolnych do Łazisk Górnych. Fajna trasa ;)
Następnie Kobiór, ścieżka rowerowa w stronę Pszczyny, mieliśmy chwilę odpocząć w Leśnym Zakątku, ale niestety zamknięte (mimo zapowiedzi, że otworzą).
Więc do Studzienic po drodze przedzierając się przez remont drogi, szutrówka do Tychów na Paprocany.
Zatrzymujemy się w pustej Trzynastce na małą pizzę. Dalej już standard przez Wilkowyje do domu.
Fajna wycieczka ;) Od razu gardło sto razy lepiej.



  • Przejechałam 63.50km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dąbrowa i Mysłowice

Niedziela, 26 września 2021 · dodano: 27.09.2021 | Komentarze 0

Najpierw przez Rybaczówkę i Sosnowiec do Dąbrowy. Chwila posiadówki, ale robi się deko za głośno.
Wracamy wg mapy.cz do Mysłowic Chwila przerwy na dobrego kebaba i powrót do domu przez Górniczego Stanu.
Nogi dzisiaj latały. Już nie pamiętam kiedy miałam tyle pary.


  • Przejechałam 91.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kołobrzeg

Piątek, 27 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

Ostatni dzień urlopu na wyjeździe. Wykorzystujemy aby z cichej i spokojnej wioski na chwilę się wyrwać i zobaczyć Kołobrzeg (czego żałowałam po 1km od wjazdu do miasta)
Pierwsze 10 km z Powalic jedziemy przez las. Uprzejmy Pan zaganiający krowy mówi nam, że za 4 km zaczyna się super ścieżka rowerowa z Rymania do Kołobrzegu (dziękujemy za informacje chociaż średnio w to wierzymy). Ma jednak racje... W Rymaniu zaczyna się szlak dawnej kolejki Wąskorotowej. Przez kolejne 35 km jedziemy super luksusową asfaltową ścieżką rowerową (po drodze tylko 100m krzyżuje się z chodnikiem z kostki). Ścieżka prowadzi rzeczywiście aż do samego mola. Jestem zaskoczona ponieważ nasza droga jest w lepszym stanie niż ta dla blachosmrodów (ta jest wysypana piachem).
Robimy parę zdjęć, ja kupuję obraz z kotkiem malowany sprayem (moje kocie "zboczenie" ;))
Jemy 2 sniadanie/obiad i wracamy częściowo po śladach, czasami odbijając na lokalne wsie. 5 km przed kwaterą łapie nas deszcz (ale do przeżycia)






  • Przejechałam 61.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Resko, Płoty

Czwartek, 26 sierpnia 2021 · dodano: 31.08.2021 | Komentarze 0

Na urlopie.
Zobaczyć pałace w Płotach (a raczej ich resztki) lub przerobione na ośrodki kultury. Następnie Resko i ruiny zamku Borków.
Tereny fajne. Tam -> z Powalic do Płot 27 km po piachach (na szczęście mokrych).
Poźniej 10 km asfaltem gdzie łapie nas ulewa. Postój w Resku. Następnie wracamy w mżawce przez Berkanowo i Międzyrzecze.
Jakoś kondycyjnie słabo dziś. Tydzień w górach, trzy dni na kajakach swoje zrobiło.




  • Przejechałam 94.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bestwinka

Niedziela, 27 czerwca 2021 · dodano: 28.06.2021 | Komentarze 0

Ze szwagrem i Kamilem. Na Wilkowyjach ratujemy dętką rowerzystkę która tej zapomniała, a do domu ma 13km. Dalej jedziemy na Paprocany, następnie bokami Kobióra i Pszczyny do Kaniowa. Przed Kaniowem trafiamy na teren Kopalni? Przejeżdżamy szlakiem, ale błota jest z 7 cm. Rowery konkretnie uwalone, zresztą my też. Następnie obok lotniska w Kaniowie , oglądając skoki spadochronowe przy okazji przypominając sobie te emocje <3 Chcemy zjeść w Polskim Rancho, ale niestety brak miejsc. Lądujemy w pobliskiej pizzerii. Wyszło nam to na dobre, pyszna pizza. Powrót częściowo po śladach. Chcemy objechać jeszcze hałdy z drugiej strony, niestety 100m przed właściwym skrzyżowaniem- droga się nagle kończy. Wracamy znów przez płyty i kałuże 2 km. Jak już się wydostaliśmy to Studzienice, Tychy (postój w Trzynastce) i dom.
Prawie setka, ale w sumie nie chciało się na siłę dokręcać.


  • Przejechałam 78.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Libiąż- 4 smaki na języku

Sobota, 8 maja 2021 · dodano: 10.05.2021 | Komentarze 0

Brak innych pomysłów, więc jedziemy chwilę po 9 w stronę Libiąża. Tam planujemy zjeść śniadanio-obiad ;) w knajpce z serii "Magda Gessler"
Jedziemy pięknymi drogami: bokami Przemszy oraz przez Celinowe Górki. Cudowne widoki, chociaż po drodze mamy 4 pory roku: grad, deszcz, słońce.
Dojeżdżamy do Libiąża: Kamil je mini pizzę, ja placki z sosem. Spoko jedzonko.
Po jedzeniu jedziemy przez Chełmek, Chełm. Przed małą strugą musimy zawrócić, niestety trwa remont wiaduktu i nie przejedziemy. Rekompensujemy sobie to widokami ze Smutnej Góry na Dzećkowice i Beskidy (dlaczego taka nazwa góry? Jesienią 1831 roku wybuchła w Chełmie epidemia cholery, która pochłonęła 218 ofiar. Ze względu na ochronę wody w studniach w gminie, umarłych nie grzebano na miejscowym cmentarzu, lecz wywożono w skrzyni z otwieranym dnem i grzebano w piaskach wschodniego zbocza wzgórza Chełm, będącego własnością kościelną) Dalej Imielin, Lędziny (tutaj przystajemy sobie na odpoczynek w lesie).. i już przez Kostuchnę do domu.





  • Przejechałam 21.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

DPD

Wtorek, 27 kwietnia 2021 · dodano: 27.04.2021 | Komentarze 0

Kategoria 61-100km, 0-30km


  • Przejechałam 66.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ze szwagrem

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · dodano: 25.04.2021 | Komentarze 0

Pierwsza wycieczka od dawna szwagra.  Najpierw na rozgrzewkę lasami do Chudowa. Chwila przerwy przy Zamku, ale wieje i zimno. Kierujemy się więc szutrówkami na Łaziska, następnie przez Wyry do Tychów Jakimiś nowymi drogami z pomocą mapy.cz..
Następnie na mały obiad w Tychach. Powrót znów nowymi drogami równolegle do Czułowa.