Info

Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie.

Sezon 2021

Sezon 2020

Sezon 2019

Sezon 2018

Sezon 2017

Sezon 2016

Sezon 2014

Sezon 2013

Sezon 2012

Znajomi

wszyscy znajomi(31)

Mój rower

Meridka 14820 km

Cube- SKRADZIONY 4726 km

Miejski 2- ODDANY 80 km

Rdzawek 3717 km

Miejski- ODDANY 510 km

Merida pierwsza :)-SPRZEDANY 37667 km

Rower Kamila-GT- SPRZEDANY 467 km

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Ze zdjęciem

Dystans całkowity:	21393.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:	346:32
Średnia prędkość:	19.29 km/h
Maksymalna prędkość:	65.50 km/h
Liczba aktywności:	264
Średnio na aktywność:	81.04 km i 4h 13m
Więcej statystyk

Przejechałam 68.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Trójkąt Trzech Cesarzy

Sobota, 7 maja 2022 · dodano: 17.05.2022 | Komentarze 0

Ze szwagrem. Najpierw Pogoria, później Kazimierz na Trójkąt Trzech Cesarzy.
Na obiad do "Alika"
I powrót najkrócej. Mało siły było.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 72.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Włoska Wioska

Sobota, 23 kwietnia 2022 · dodano: 25.04.2022 | Komentarze 0

Piękny dzień, trzeba wykorzystać. Tym razem na odwrót niż ostanio sami. Najpierw Tychy Trzynastka, następnie Bieruń i Chełm Mały do Włoskiej Wioski :)
Po obiadku powrót przez Lędziny do domu.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 83.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Chudów i Tychy

Poniedziałek, 18 kwietnia 2022 · dodano: 19.04.2022 | Komentarze 0

Lany Poniedziałek
Pierwsza wycieczka szwagra w tym roku- więc na spokojnie. Najpierw do Chudoa, później posiadówka w Trzynastce w Tychach i wracamy już najkrótszą drogą. Już dzisiaj gorsza widoczność niż wczoraj. Na koniec odprowadzamy szwagra do domu bo on jak na 1 wycieczkę i 63 km i tak dużo zrobił i sami jedziemy jeszcze przez Rybaczówkę i Nowy Nikisz (tak naokoło) na Trzy Stawy do Śmigła ;) Powrót juź przez przez Brynów i Ochojec.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 96.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Dąbrowa i Tychy+ tysiąc w sezonie

Niedziela, 17 kwietnia 2022 · dodano: 19.04.2022 | Komentarze 0

Na świąteczne sniadanie nad jezioro. Luuuuz cisza i spokój. Chociaż jemy w trybie ekspresowym bo na maksa zimno.
Następnie jeszcze zrobić rundę do Tychów (widać góry!) i do domu :)

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 114.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Kraków i Róźin

Piątek, 25 marca 2022 · dodano: 29.03.2022 | Komentarze 0

Drugi dzień urlopu. Dawno nie byliśmy w Krakowie więc tam obieramy kierunek. Przez Mysłowice, Niesułowice (cały czas szlakami) do Róźina.
Tam jemy pyszny lunch w bardzo polecanej i popularnej pstrągarni. Następnie zaczyna sie trudniejsza część wycieczki (30 km męczy bardziej niż pierwsze 70)
Jedziemy dolinkami podkrakowskimi. Czasami prowadzę bo podjazdy są takie, że na przełaju nie daje rady. Przez Łazy, Giebułtow (piękne widoki). Pakujemy się już przed samymi Zielonkami w jakiś pieszy szlak (bardzo stromy zjazd)- więc sprowadzamy ale tylko pare metrów. W Krakowie spieszymy się na pociąg (bo celem nie był sam Krakow, ale droga ;)) Wracamy pociągiem , wysiadamy na Szopienicach i dokręcamy 12 km, żeby nie wracać przez centrum. Po drodze pada nam jedna lampka, a druga ciągnie na trybie "wyładowanie", ale jakoś dojeżdzamy.

Krem z kiszonej kapusty

Kategoria 101km-, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 68.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Dziećkowice znów

Czwartek, 24 marca 2022 · dodano: 29.03.2022 | Komentarze 0

Chcemy wykorzystać ładną pogodę, wiec bierzemy wolne. Najpierw skorzystać, że wreszcie możemy (bo zwykle w godzinach otwarcia pracujemy) jedziemyi do PKO wymienić 7 kg "groszówek" które zamieniamy na 85zł na karmę dla fundacji SosnoŚląskie koty do adopcji :)
Dalej trasa podobnie jak tydzień temu (bo pizza posmakowała i ciągnie) ;;)
Przez Mysłowice i wzdłuż Przemszy. Piękna pogoda, słońce, brak wiatru.
Po pysznym obiadku wracamy przez Imielin i Wesołą Falę do domu.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 89.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa

Sobota, 19 marca 2022 · dodano: 20.03.2022 | Komentarze 0

Na urodziny cioci. Rowerem Katowice- Częstochowa. Inaczej byśmy nie pojeździli.
Bez historii, ale piękna pogoda ;) I wreszcie nie zakopaliśmy się w piachy na wysokosci Woźnik ;)

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 65.00km
Sprzęt Meridka
Aktywność Jazda na rowerze

Dziećkowice- Włoska Wioska

Piątek, 18 marca 2022 · dodano: 20.03.2022 | Komentarze 0

W wolny piątek jedziemy na pizzę do Dziećkowic. Znowu jesteśmy troszkę za wcześnie, ale tym razem jedziemy kawałek obok jeziora (przy okazji przedzierajac się przez zwałki na szlaku rowerwym). Wracamy na pizzę. Przepychota :) Pyszna włoska, rewelacyjne składniki.. Po pizzy wracamy również najkrótszą drogą bo w sobotę mamy w planach jazdę do Częstochowy :)

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 65.00km
Sprzęt Rdzawek
Aktywność Jazda na rowerze

Dziećkowice

Niedziela, 27 lutego 2022 · dodano: 28.02.2022 | Komentarze 0

Mieliśmy jechać do Dziećkowic na pizzę, ale bylismy tam zawczesnie.
Fajna droga przez Lędziny (niby początek taki sam, ale następnie jakiś nowy szlak)
Decydujemy się więc jechac do Tychów i tam coś zjeść. Jednak jak widać poniżej w Bieruniu czeka nas błotna niespodzianka (budują jakąś drogę i szlak rowerowy jest kompletnie rozwalony). Kompletnie ubloceni, nie decydujemy się wejść do Trzynastki. W połowie Tychów korzystamy z myjki i wracamy przez Wilkowyje do domu.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem

Przejechałam 65.00km
Sprzęt Rdzawek
Aktywność Jazda na rowerze

Rozpoczęcie sezonu...

Niedziela, 13 lutego 2022 · dodano: 14.02.2022 | Komentarze 0

Dopiero teraz, ale wcześniej warunki nie sprzyjały.
W słoneczną niedzielę jedziemy do Dąbrowy przez Stawiki. Zatrzymujemy się na Pogorii i delektujemy się słoneczkiem (chociaż trochę wieje).
Później jakimiś bokami Czeladzi do Parku Śląskiego.
Jemy pierwszą kiełbaskę w sezonie i zmarznięci wracamy. Jednak na jazdę ubranie mieliśmy odpowiednie, ale na siedzenie nie za bardzo.
Wracamy przez Załęże i Ligotę do domu.
Po takim czasie d*** chce odpaść. Miałam jechać dziś do pracy na rowerze, ale nie dało rady.

Kategoria 61-100km, W towarzystwie, Ze zdjęciem