Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

  • Przejechałam 145.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

70 pod i 75 z - na obiad

Niedziela, 11 kwietnia 2021 · dodano: 12.04.2021 | Komentarze 0

Ustroń. Czyli 70km pod wiatr i 75 z wiatrem.
Jedziemy chwilę po 7, aby uniknąć tłumów. Standardowo przez Piasek i Pszczynę. Przed Piaskiem postój na śniadanko w lesie :) Nic lepiej nie smakuje niż taka kanapka.
Widok na Beskidy wita nas już przed stacją w Piasku. Dalej przez tamę szybko, Zabrzeg i tu się zaczyna. Wieje tak, że z górki jadę 12km/h ;) Ale walczymy... Następnie standardowo obok rzeki. Lądujemy w Ustroniu Zdroju. Jemu bardzo wczesny obiad lub 2 śniadanie w sumie. Głaskamy tamtejszego kotka, a po chwili zazdrosnego pieska. Decydujemy się wracać. Tym razem przez Górki Wielkie. Mimo górek z wiatrem się leci ;) Górka na Jasienicy weszła bez problemu. W Zabrzegu nie zwracam uwagi na zakazy wjazdu (no bo przecież rowerem na pewno przejadę) i lądujemy przed zasypanym tunelem kolejowym. Ciśniemy więc bokami i szukamy przejazdu na drugą stronę. 900 metrów dalej się i udaje i już bez przeszkód. Goczałkowice, Pszczyna, Tychy. Zaraz za lasem trochę mnie odcina ale walczę. Na 17 jesteśmy w domu. Super wypad ;)

Śniadanko w lesie ;)

Obiad w Ustroniu

kochany kotek

i zazdrosny piesek;)

Jasienica 
gdzieś ;)

Ostatni odpoczynek :)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]