Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Ostatnie km+ PODSUMOWANIE SEZONU 2017

Sobota, 30 grudnia 2017 · dodano: 30.12.2017 | Komentarze 1

Ostatnie drobne km. Miało być coś więcej, ale rozchorowaliśmy się niestety.

6087 km

To spora poprawka względem lat poprzednich. Na pewno dużo wpłynął na to zakup Meridy.
Uważam jednak , że to był dobry sezon.
ponad 200km - brak dystansów
ponad 100km- 13 dystansów
Najdłuższy dystans 171 km.

Myślę, że to dość udany sezon biorąc pod uwagę, że zaczął się pod koniec marca kiedy Kamil wrócił na rower po grudniowym złamaniu nogi. Wszyscy mówili "przesadzasz", a tutaj nawet lekarz był zaskoczony postępami jakie zrobił w miesiąc na rowerze. Porównywalne z 3-4 msc. normalnego funkcjonowania. 6 maja gdy siedzieliśmy, tata Kamila zauważył, że pękła mi rama w starej Meridce. Byłam tak załamana , że całą noc nie spałam. 7 maja kupiłam już nowy rower ;) Jestem mega zadowolona, tak wygodnego siodełka nie miałam nigdy, zero bólu pleców (nawet po tygodniowej jeździe nad morze), zero bólu kostki (z którym męczyłam się 5 lat - co prawda na to pewnie wpłynęło też inne ustawienie bloków w spd).
W czerwcu wspomniana wcześniej wyprawa nad morze, wspaniałe 10 dni spędzone na rowerach. Od tego wyjazdu w zasadzie "odechciało" mi się jeździć na trasie Tychy-Katowice-Dąbrowa, bo znacznie ciekawsze było poznawanie nowych miejsc, jazda w nieznane. Spanie po 3 godziny, złamany bagażnik, walka z wiatrem w twarz przez cały tydzień wberw pozorom piękne wspomnienia :)
W tym roku też się wybieramy z sakwami nad morze, tym razem Wiślaną Trasą :)

Zaczęliśmy też wrzucać filmiki na YT co stało się ciekawym skrótem wspomnień z wyjazdów .
Plusem jest też to , że wciągnęłam szwagra i teścia w jazdę, 70-tki już były, w tym sezonie czas na setki i wyżej.. :)
Kolejnym fajnym aspektem jest to, że od października 2016 do maja 2017 schudłam 15 kg i od tego czasu waga  mi się trzyma. To jest mega sukces, od 2008 nie było takiego roku, żeby waga mi się nie wahała chodź o 2/3kg w msc...

Niemiłym akcentem był wypadek z samochodem w czerwcu, niestety do tej pory moja noga nie wróciła do pełnej sprawności, ale domyślam się, że jego skutki będą odczuwalne przez rok (tak jak to było po wypadku w Żywcu w 2015)

Rowerowo rok był fajny, nie robię planów na przyszły sezon. W sumie, nie chce robić dłuższych dystansów. Stawiam na to żeby były ciekawsze, chce poznać ciekawe zamki, miejsca i muzea w okolicznych województwach. Pewnie będziemy korzystać z pociągów i robić 120-150 km po troszkę dalszej okolicy. Takich krótkich wypadów będzie znacznie mniej, pewnie tylko wtedy jak już chęć będzie wielka, a pogoda na coś więcej pozwalać nie będzie.





Komentarze
Tofik83
| 17:46 środa, 3 stycznia 2018 | linkuj ponad 6 tys km to jest kawał dystansu !!!
gratulacje i pozdrowienia :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa asudo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]