Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Uczestnicy

Koniec sezonu - 12856 km :)

Wtorek, 31 grudnia 2013 · dodano: 31.12.2013 | Komentarze 7

Na koniec sezonu krótko po lasach. Niebieskim i powrót pomarańczowym. Chłodnawo.. :)

Podsumowanie:
Sezon 2013
Przejechane – 12856 km

Nie robiłam wielkich planów na ten sezon. Miało być zupełnie inaczej (planowałam wyjazd za granicę itd.) niestety jak to bywa życie zweryfikowało plany. W aspekcie rowerowym pozytywnie bo przejechałam tyle, ile pewnie już nie przejadę (chociaż nie mówię nigdy ;p) Sezon praktycznie zaczął się od marca (bo w styczniu i lutym przejechałam razem nie więcej niż 300 km)

Z 12856 km samotnie zrobiłam 7000 km, resztę pokonałam w towarzystwie.
W msc kwiecień, maj, lipiec, wrzesień zrobiłam ponad 1000 km.
W msc czerwiec, październik zrobiłam ich ponad 1500
w msc sierpniu który był rekordowy zrobiłam 2320 km.
Żaden msc nie był gorszy niż rok wcześniej. Najlepiej poprawiłam październik 2012 - 531. Październik 2013 – 1651 km :P
Setek w tym roku zrobiłam – 21
w tym sama 8.
Było jednak sporo dystansów oscylujących w granicach (93-98)
Tak jak tych bliskich 200 (178-185)
Dwusetek w tym roku zrobiłam- 2
jedna w towarzystwie, druga w towarzystwie w połowie ;p

W jednym msc udało mi się wyjechać 31 razy (październik)
Nie pobiłam swojej życiówki która wynosi prawie 215. Najwięcej przejechałam podczas wycieczki do Ojcowa – 211.
Najtrudniejszym wyjazdem w tym roku była dla mnie Orbita. Wiele godzin jazdy przy temperaturze średniej 37? stopni wykończyło mnie. Pierwszy raz poczułam jak mi się robi aż tak słabo.
Nie byłam także w górach rowerem, czego bardzo żałuje.
Nowo poznanymi miejscami były jedynie Góry Świętokrzyskie oraz okolice Wolbromia (Domaniewice, Ryczów)
Dwa razy byłam na masie krytycznej (wstyd... :))!)
Ogółem mówiąc, nie zrealizowałam żadnego celu na 2013 (prócz takiego, że przejechałam 2,5 raza więcej niż planowałam ;p)
Od marca 2012 - ok 20300 km :)
Taka ciekawostka na rowerze w tym sezonie spędziłam (samej jazdy) ok 635 godzin co daje prawie 27 pełnych dób :P

Tradycyjnie na 2014 nie robię planów. Nie ma sensu. Tym razem muszę ogarnąć pracę itd. Nie wiem czy to będzie Częstochowa, czy gdzie indziej. Chciałabym pobić życiówkę, znów jechać w góry, zaliczyć kilka cięższych podjazdów, odwiedzić nowe miejsca.. ale to zachowam dla siebie ;)




Komentarze
Tofik83
| 21:54 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj wielkie gratulacje ;)
Abovo
| 09:22 środa, 1 stycznia 2014 | linkuj Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-D Gratuluje wyniku :-D
voit
| 21:42 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Kasia, gratuluję fantastycznego wyniku. Wszystkiego Najlepszego w 2014 roku. Pozdrawiam.
stin14
| 18:36 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Gratuluję wspaniałego roku. W Nowym roku życzę realizacji marzeń nie rowerowych, jednak niech znajdzie się także czas na rower. Dużo sił i zapału do jazdy, których to ostatnio brakowało :)
TeczowaMagia
| 14:38 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Gratulacje! :)
EdytKa
| 14:02 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Gratulacje, to był naprawdę udany sezon :)
poisonek
| 13:46 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj Gratuluje tak rewelacyjnego sezonu. Dobrze, że zdarzają się nam takie rzeczy. Wspomina się je potem latami i co najważniejsze: nikt nam tego nie może zabrać. Wszystkiego Dobrego w Nowym 2014 Roku.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa erdzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]