Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Dąbrowa/ Test nr2

Sobota, 2 marca 2019 · dodano: 02.03.2019 | Komentarze 0

Dzisiaj test nr 2 traktorów.
Fajnie się jeździ na 29 ;). Trochę za słabo się ubraliśmy.
Na Pogorię standardem przez Sosnowiec i Będzin, po błocie wzdłuż rzeki. Na pogorii grzane i powrót nowymi drogami do Jaworzna i do domu. Po drodze nawet lekko prószył śnieg...eh. Oby wiosna już przyszła w pełni.




DPD

Piątek, 1 marca 2019 · dodano: 02.03.2019 | Komentarze 0

Test nowych rowerów :) Kamila i mojego. Rowery do ciężkich warunków+ dojazd do roboty. Fajna przecena opłacało się ;)


Rowery to jedyna poztywna rzecz. Gorzki tydzień :/


Merida sold:)

Poniedziałek, 25 lutego 2019 · dodano: 26.02.2019 | Komentarze 1

Ostatnie km na starej dobrej Meridzie. Sprzedana na części :) ahh aż żal patrzeć :( ale nadawała się do generalnego remontu. My sobie coś załatwimy :)

Otwarcie sezonu

Niedziela, 24 lutego 2019 · dodano: 25.02.2019 | Komentarze 0

W lutym otwierać sezon? toż to żarty. Ale tak wyszło. Jak miałam blisko do pracy to pod topniało i się jechało te 4 km. Te 10 przez las mnie przerażało. ślisko, pełno śniegu.. nie to już nie dla mnie.
Niedziela. W końcu się ruszamy. Przypomnieć sobie jak się pedałuje.
Na Paprocany najkrótszą drogą, obok jeziora powrót przez lasy.

WRESZCIE! wreszcie sezon. O jak cholernie mnie tego brakowało.


  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

6329

Poniedziałek, 31 grudnia 2018 · dodano: 04.01.2019 | Komentarze 0

Co tu mówić?- rok zakończył się kilometrażem 6329 km.

Dystansów pow. 100km- 18 km. Najdłuższy 154 km.
Warto dodać, że pierwszą setkę zrobiliśmy 6 stycznia ;)
Byliśmy kolejny raz nad morzem (przejechaliśmy trasę z Tarnowa do Mikoszewa w 7 dni)
Zaliczyliśmy ostatni zamek na Szlaku Orlich Gniazd i zaczęliśmy "Śledzić Magdę Gessler"
Tereny wokoło już bardzo oklepane, w tym roku w czerwcu mamy zamiar kupić auto -> tym samym zwiedzać dalsze tereny (na pierwszym celowniku Kieleckie)
A propo auta... mamy je odebrać z Essen w Niemczech więc taki będzie nasz cel na czerwiec.
Ruszamy rowerem ze Zgorzelca i jedziemy zwiedzając Niemcy po autko.

Poza tym przez codzienne dojazdy (11 km) w jedna stronę do pracy, trochę nam się odechciało na codzień jeździć. Jedynie jakieś dalsze wycieczki dają satysfakcję.. ale to się zmieni jak będziemy poznawać nowe województwa.
Tymczasem biegamy po okolicznych lasach i po górach. Mamy nadzieje w maju-czerwcu na jakiś maraton. Nie tak żeby startować, ale tak żeby pobiegać ;) Już w sumie jest blisko bo 35km przetruchtać nam się udało :)


DPD x 3

Czwartek, 6 grudnia 2018 · dodano: 06.12.2018 | Komentarze 0

DPD trzy dni
poniedziałek, środa, czwartek.


DPD x4

Piątek, 30 listopada 2018 · dodano: 03.12.2018 | Komentarze 0

DPD cały tydzień oprócz wtorku kiedy to musiałam zaraz po pracy pojechać na chwilę pociągiem do Częstochowy.
-8 , a my jedziemy. Przynajmniej nie jestem chora jak 3/4 działu i nie wydaje masy w aptekach (w tym roku wydałam 4,88 na witaminę C i 13 zł na ibuprom po wyrwaniu zęba ;)). Jednak natura 100%+ ruch działa ;)

I jak niby Cze-wa ma mi się dobrze kojarzyć ? Najchętniej bym do tego miasta w ogóle nie wracała..Jak nie jeden problem, to drugi z sąsiadami. 12 grudnia powtórka z rozrywki :/


DPD

Piątek, 23 listopada 2018 · dodano: 26.11.2018 | Komentarze 0

DPD tylko dwa razy w tym tyg.
Poniedziałek w pięknym dziewiczym śniegu przez las, piątek już gorzej.


DPD

Czwartek, 15 listopada 2018 · dodano: 20.11.2018 | Komentarze 0

DPD pon-czw


  • Przejechałam 114.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wadowice, Zajazd Babski, 6 tys

Sobota, 10 listopada 2018 · dodano: 10.11.2018 | Komentarze 0

Dzisiaj się nam zachciało Wadowickich Kremówek, na których ostatni raz byłam w szkole. Jedziemy więc z rana na dworzec PKP Katowice i korzystamy z biletów za 5 zł do Oświęcimia (rower jedzie za darmo). Z Oświecimia już na rowerkach kierujemy się na Wadowice. Przez Zaborze i Frydrychowice. Nawet na bocznych drogach masa aut dziś brrrr...
Góra -dół. Wcale płasko nie jest. Bokami dojeżdżamy do Wadowic, a następnie obejrzeć rynek i okolice Domu Ojca Świętego. Następnie do Cukierni Wadowice na kremówkę i kawkę. Po przerwie, wracamy trochę po śladach, następnie inną drogą na Osiek, Zaborze, bokami Oświęcimia do kolejnej knajpki po Rewolucjach Magdy. Babski Zajazd w Babicach ;) MNIAM! Przystawki wielkości drugiego dania..
Ja jem pyszny barszcz czerwony (jakiego nie jadłam nigdy), na drugie pierogi z wędzonym karpiem (jestem pierogozjadaczem ;))
Kamil je śledzia ze smietaną i plackiem, oraz karpia smażonego z kluchami i sosem grzybowym (jak ktoś powie, że karp ma dużo ości to znaczy tylko tyle, że nie potrafi go smażyć ;))
Wytaczamy się po posiłku i przez Bojszowy i Świerszczyniec jedziemy do Tychów. Tu zakładami lampki i już jak najszybciej do domu.
Już nie pora na takie dystanse - mega zmęczenie.
Dzisiaj wpadło 6 tys w sezonie, fajnie.