Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Ze zdjęciem

Dystans całkowity:21393.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:346:32
Średnia prędkość:19.29 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:264
Średnio na aktywność:81.04 km i 4h 13m
Więcej statystyk

Domaniewice ;)

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 27.07.2013 | Komentarze 0

Ze znajomymi którzy na codzień nie jeżdzą ;) poczatkowy plan to było jechać z Cze-wki do Domaniewic na rowerach ;) No ale znajomi trochę się przeliczyli więc ratami..
Najpierw odcinek Częstochowa-Poraj niebieskim.
Tam w pociąg do Zawiercia.
Zawiercie- Ogrodzieniec niebieski pieszy.. Bardzo fajny i dobrze oznaczony, ale ze względu na teren podmokły komary po prostu atakowały chmarami..
Ogrodzieniec, Ryczów, Ryczów Kolonia, Domaniewice ;)
Poźniej jeszcze wycieczka do Wolbromia na rynek.
Jestem pozytywnie zaskoczona tymi okolicami. Naprawdę piękne. Na pewno tam wrócę w bardziej rowerowych zamiarach.. bo znajomi przerazili się podjazdami w okolicy i z rowerowych wycieczek za wiele jak dla mnie to nie wyszło.
Niebieski pieszy przy Zawierciu © kasik


W granicach miasta

Wtorek, 23 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Jazda w granicach miasta. Na nic więcej czasu nie było.
Na ossona :) © kasik


Seeteczka ;p

Poniedziałek, 22 lipca 2013 · dodano: 22.07.2013 | Komentarze 1

Znów bezsenność.. to co robić.
Samotna seteczka do Bobolic. Dziś asfaltowo. Guardian, Odrzykon, Główna do Janowa, dalej Złoty, Gorzków, Bobolice. Chwila przerwy i dalej powrót przez Kotowice, Jaworznik, Myszków, Poraj. Na koniec brakło 5 km, to jeszcze do serwisu zmienić linkę i wyregulować przerzutki ;) I akurat seteczka weszła.
Poraj © kasik

Bobolice © kasik


Cały tydzień ciepły się zapowiada :) Trzeba korzystać :)

Krótka rundka

Czwartek, 11 lipca 2013 · dodano: 11.07.2013 | Komentarze 2

Znów ruszyłam sobie na samotna rundkę. Planowałam jakieś 50.. jadę spokojnie (wreszcie trochę organizm odpuścił po ostatnich problemach..) Brzyszów, Kusięta, Olsztyn. Chwila przerwy na rynku i kierunek Biskupice.. w połowie drogi mniej więcej zajrzałam w las w okolicy pomarańczowego a tutaj..
Grzybki ;) © kasik

Zmusiły mnie one do powrotu. Olsztyn rynek, główna, michalina i dom ;)

Uczestnicy

Mstów

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Najpierw miasto, później Mstów z Edytą. Najpierw rano miastowe km, później Mstów z Edytką. Dziś już ciut lepiej z siłami. Asfaltem przez Brzyszów , Małusy, Mstów gdzie chwila postoju na rynku, dalej koło starych stodół na fotki. Powrót główną drogą..
Edytka w Mstowie © kasik

Mstów ;) © kasik



Środa- cześć 1

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 0

Wyciągnęłam koleżankę na spontan która na co dzień nie jeździ do poraja ;)
W sumie fajna wycieczka, koleżanka zadowolona. Bardzo jej się podobało.. Nawet zadeklarowała się chętna na następne wycieczki ;)
Trasa niebieski rowerowy, Poraj. Powrót asfaltem przez Słowik i Korwniów ;)
Tak lajtowo na Dębowcu © kasik

Prawie "po cywilnemu" ;)

1500 :) Olsztyn, Miedźno

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 3

Z Kamilem. Rano szybki Olsztyn w kapryśnej pogodzie. Na szczęście udało się nie zmoknąć. Na żołtym pieszym wyschło i znowu jakby przybyło piachu ;). Popołudniem jeszcze do koleżanki do Miedzna :) Trasa najprostsza, miasto i wojewódzka przez Kamyk i Łobodno. W tamtą stronę walka z wiatrem w twarz. Jechało się beznadziejnie. Za to powrót duużo szybszy ;)
Rekordowy miesiąc 1555 km w czerwcu ;) MIŁO :)
Trasa dzisiaj tylko w takiej formie:


Mstów , Olsztyn i miasto

Czwartek, 27 czerwca 2013 · dodano: 27.06.2013 | Komentarze 0

Czyli standard do bólu tylko w inną stronę. Mniej wiatru niż wczoraj i trochę słońca. Automatycznie dużo przyjemniej. Asfaltem tylko, bo rano rower był myty. Jedyny odcinek terenowy kawałek przez Skrajnice.
Poźniej miastowe km do Wujka.. zmarzłam jak cholera. Wszystkim ciepło, a ja marznę.. :/ Na prawdę wole te upały.
Meridka na Skrajnicy :) © kasik



Nie tak miało być..

Wtorek, 25 czerwca 2013 · dodano: 25.06.2013 | Komentarze 1

Nie lubię jak ktoś mi zmienia plany. Miał być fajny wypad wieczorem, ale niestety sms 18:30 muszę być z powrotem w domu...
Najpierw miastowe km.
Później Olsztyn. Przez Brzyszów i Kusięta. Wracając na żołty. Nawet spoko się jechało piach zbity , nie zakopywało się..
I udało mi się nie uwalić błotem. Jedyne nieprzejezdne miejsce na szlaku, ale cóż to jest w porównaniu z szlakiem do Mstowa ;)

Jedziemy do 1500 w msc ;)

Uczestnicy

Bobolice i Mirów

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 23.06.2013 | Komentarze 2

Rano deszcz i burza, za dwie godziny piękne słoneczko. Czego chcieć więcej? pod skansenem stawia się Edyta,mtbiker, rafik i ja ;) Jedziemy asfaltowo... teren znów mokry. Guardian, Skrajnica, Olsztyn, Zrębice, Krasawa, Siedlec, Złoty Potok (nad Amerykanem chwila przerwy), Gorzków tutaj Rafał się odłącza. Jedziemy dalej w 3. Dalej Niegowa, Ogorzelnik. W Bobolicach chwila przerwy, w Mirowie też ;) I dalej już przez Żarki i Poraj powrót do domu. Fajnie się dziś jechało. Ciepło i nie duszno jak w dniach poprzednich. No i fajnie dziś nogi dawały w porównaniu z wczorajszym dniem.
1200 km przekroczone. Czyli mój rekord km/msc. Jedziemy dalej ;)
Na Molo nad Amerykanem © kasik

W Mirowie ;) © kasik

W Bobolicach z Edytką © kasik