Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:38628.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:574:21
Średnia prędkość:19.59 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:632
Średnio na aktywność:61.12 km i 3h 36m
Więcej statystyk
  • Przejechałam 82.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pszczyna- świąteczny wypad

Niedziela, 4 kwietnia 2021 · dodano: 06.04.2021 | Komentarze 0

Ładna pogoda- to jedziemy do Pszczyny. Pierwszy raz od listopada (?) na Meridzie.
Najpierw standardowo, Wilkowyje, Kobiór, Piasek (czerwonym rowerowym) do parku.
Postój na kawkę. Jak dobrze- cisza i spokój. To mój ulubiony sposób spędzania świąt.
Niestety na postoju robi się zimno, więc jesteśmy zmuszeni wracać.
Nowymi, nienznanymi drogami z mapy.cz przez Świerczyniec, Bojszowy do Tychów coś przekąsić.
Znów zimno, ale decydujemy się jeszcze wrócić przez Cielmice. Dopiero na Murckach w lasach trochę ludzi.

Niedziela- rower, Poniedziałek- góry.
Rzekłabym idealnie :)


  • Przejechałam 51.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów+dokładka

Niedziela, 28 marca 2021 · dodano: 29.03.2021 | Komentarze 0

Miała być sobota "na starych śmieciach", ale pewne sprawy pokrzyżowały plany.
Dlatego w niedzielę jedziemy do Chudowa.
Standardową trasą, jak najwięcej przez las bo wieje okrutnie. Tam chwila posiadówki, mały lunch (pyszny bigosik) i powrót po śladach do domu.
Następnie na chwilę na Ceglaną podać kilka rzeczy do szpitala dla córki koleżanki

Koniki w Chudowie ;)


  • Przejechałam 58.50km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprawdzenie drogi do pracy+ TYCHY

Niedziela, 14 marca 2021 · dodano: 15.03.2021 | Komentarze 0

Po tak długiej przerwie sprawdzam ile zajmie mi droga do pracy. Następnie na chwilę na Rynek, przez Trzy Stawy wracamy.
Na chwilę musimy wejść do domu, ale chęć jazdy jeszcze jest. Więc lasem na obrzeża Tychów , postój w lesie po "na wynos" ;) i powrót do domu.
Ah.. jak dobrze się ruszyć po takim czasie.


  • Przejechałam 38.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworoczny wypad

Piątek, 1 stycznia 2021 · dodano: 04.01.2021 | Komentarze 0

Trzeba jakoś rozpocząć ten rok. Ok 11 ruszamy.
Słabe nogi dziś. Przez Wilkowyje i Żwaków do Tychów. Obok Paprocanów do Trzynastki na grzane na wynos.
Powrót przez miasto.

I od nowa.


  • Przejechałam 64.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pszczyna

Niedziela, 20 grudnia 2020 · dodano: 21.12.2020 | Komentarze 0

Przedświatecznie do Pszczyny. Błotniście.
Zimno.
Ubiorę się cieplej- leje się ze mnie podczas jazdy.
Jak staje- marznę. BEZSENS.

Na rynku grzane i powrót przez Studzienice.
Dobrze się ruszyć.


  • Przejechałam 41.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów

Niedziela, 6 grudnia 2020 · dodano: 07.12.2020 | Komentarze 0

Miało być więcej, ale piątkowe wydarzenia w pracy tak skutecznie zniechęciły, że szkoda mówić.
Ładne słońce, trzeba się chociaż trochę ruszyć.
Do Chudowa przez Panewniki i powrót taki sam.
Przyjemnie...



  • Przejechałam 35.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy mroźno

Sobota, 28 listopada 2020 · dodano: 01.12.2020 | Komentarze 0

Tychy na mroźno. Wolę tak- mniej ludzi w popularniejszych miejscach.

Dom, Tychy Żwakowska - > tutaj po odbiór świeżo wędzonych wędlinek.
Następnie Paprocany, kółko po brzegu jeziora, centrum, dom.
Pod koniec śnieg zaczął solidnie padać.


  • Przejechałam 42.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrzne Tychy

Poniedziałek, 23 listopada 2020 · dodano: 23.11.2020 | Komentarze 0

Sobota- góry pieszo.
Niedziela- rower.
Wyjeżdzamy- wieje okrutnie w twarz, ale słonecznie żal w domu siedzieć.
Jedziemy trochę dłuższą drogą do Tychów: Staropodleską, bokami Mikołowa, Wilkowyje, Żwaków, Paprocany.
Tam masa ludzi, ewakuujemy się szybko.
Jeszcze po drodze wielki psiur mastif neapolitański (lub coś podobnego ;)) wskakuje mi pod koło bo jakiś mały głupi york zaczął na Niego szczekać.... Jadę wolno, ale odbijam się od psa całym ciężarem. Przestraszona czy psu nic nie jest, jednak ten nawet nie zwrócił uwagi tak jakby nie poczuł ;)
Wracamy przez miasto i tym samym wiatr zmienia kierunek i znowu wieje w twarz (no,a  jak inaczej). Jeszcze tylko po obiadek i do domu.



  • Przejechałam 61.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dąbrowa jesiennie.

Niedziela, 15 listopada 2020 · dodano: 16.11.2020 | Komentarze 0

Do Dąbrowy. Tam przez Trzy Stawy i Sosnowiec. Chwila "odpoczynku" na plaży.
Względnie bo darcie japy przez wszystkich w tym nie pomaga.
Naprawdę trzeba tak krzyczeć?
Już wolę te 2-3-4 stopnie. Będzie cisza i spokój.
Na powrocie do Sombrero wziąć coś na wynos wspierając gastro.
I do domu.
Mimo wszystko fajnie się przejechać.




  • Przejechałam 43.00km
  • Sprzęt Rdzawek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chudów

Sobota, 14 listopada 2020 · dodano: 16.11.2020 | Komentarze 0

Wstaliśmy przez 12. Nie pamiętam już kiedy ostatni raz spałam ponad 10 godzin. Chyba musiałam nadrobić.

Więc przed 14 do Chudowa zanim będzie ciemno.
Tam przez Panewniki i powrót identyczny ale po ciemku.
Gdzieś po drodze na izotonika na wynos ;)