Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:38628.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:574:21
Średnia prędkość:19.59 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:632
Średnio na aktywność:61.12 km i 3h 36m
Więcej statystyk

Katowice 1000

Czwartek, 15 sierpnia 2013 · dodano: 16.08.2013 | Komentarze 0

Trasa miała wyglądać zupełnie inaczej ;) No i miała być setka, a nie dwie ;)
Zaczęło się pechowo dętka zaraz za tabliczką Częstochowa , dostaje też telefon, że Kamil zerwał łańcuch i w Tarnowskich Górach się nie spotkamy.. to kierunek Kaaatowice. Przez Woźniki standardowo. Fajny mały ruch na drogach, dało się jechać.
W międzyczasie trochę kręcenia się po Katowicach. Następnie na Ligotę, powrót lasami na Chorzów i Katowice. Stamtąd przez Sosnowiec, Czeladź, Będzin do Dąbrowy na pyszne Sushi ;p Miał być powrót pociągiem. Ale.. "tylko do Zawiercia".. i dalej pooooszło, a że pod domem licznik pokazał 190 km to jeszcze miasto... :)
No i stuknął mi 1 tys w miesiącu, a tu dopiero połowa :)
Sushi w restauracji "origami" :) © kasik




  • Przejechałam 185.14km
  • W czasie 08:18
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Temperatura 37.0°C
  • Sprzęt Merida pierwsza :)-SPRZEDANY
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Orbita- 450 km

Niedziela, 28 lipca 2013 · dodano: 28.07.2013 | Komentarze 5

W towarzystwie Darii, Jacka, Rafała. Z Czarncy ruszamy. Tym razem nie chciało mi się zmieniać opon na cienkie jak rok temu ;p Na początku upał się tak nie daje we znaki. Utrzymujemy spokojne tempo na poziomie 20-21 km/h. Upał dopiero dokopał na górkach przez Zawierciem. Mimo, że pokonywało się mi je o wiele lżej niż rok temu, to ostatni najgorszy podjazd przez Zawierciem kompletnie mnie wyczerpał. Zaczęło się robić słabo... Pierwsza przerwa w Zawierciu po 60 km. Od tego momentu było tylko gorzej, mimo, że trasa łatwa co niecałe 20 km przerwa na polanie się wodą (co i tak mało dawało) i wypicie ogromnej ilości wody. Przed Tarnowskimi Górami już czułam się naprawdę okropnie i tylko wizja obiadu pchała do przodu. W centrum Tarnowskich termometr pokazywał 40 stopni w cieniu.. Dojazd do Brynka. Tam pyszny obiad i dobra godzina przerwy. Następnie zjazd przez Boronów i Koszęcin do Częstochowy. Tutaj już w miarę upływu km trasa robiła się coraz bardziej znośna..
Na sam koniec na Promenadę do Altany na grilla.
Plan był zrobić trochę więcej, ale biorąc pod uwagę warunki, jestem w pełni zadowolona. Z drugiej strony szkoda, że było tak gorąco akurat najgorszy odcinek trasy pokonywaliśmy w najgorszym upale w godzinach 10-16... Szkoda tylko bo nogi fajnie podawały gdyby nie to spokojnie można by zrobić zakładane 240.. ;)
Niestety ślad GPS nie cały "pourywany" bo po drodze na 14 km zapomniałam włączyć. Reszta to dojazdy.
Przy okazji stuknął mi kolejny miesiąc z przebiegiem 1000 km. Miło.

Na samym początku w okolicach Włoszczowej :) © kasik

Obiad w Brynku © kasik

Na obiedzie w Brynku :) © kasik

Już sama końcówka uśmiech wymuszony ;p © kasik


Powrót...

Sobota, 27 lipca 2013 · dodano: 27.07.2013 | Komentarze 0

I powrót Z Domaniewic do Zawiercia.
Najpierw piękną Doliną Wodącej na Zamek w Smoleniu. Następnie czerwonym rowerowym do Ryczowa. Dalej asfaltem do Podzamcza i już główną drogą do Zawiercia na pociąg.
Domaniewice, piękne zaciszne miejsce. Na pewno tam wrócę tylko tym razem w bardziej rowerowych zamiarach, bo można wiele zobaczyć w okolicach , aż żałowałam , że nie dało rady więcej pojeździć niestety znajomi po trzech dniach byli bez sił ;)
Zamek w Smoleniu © kasik


Bydlin, Wolbrom

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 27.07.2013 | Komentarze 0

Najpierw z Domaniewic czerwonym na zamek w Bydlinie, przy okazji zobaczyć Cmentarz Legionistów.
Popołudniem na rynek w Wolbromiu szlakiem warowni jurajskich.
Ruiny w Bydlinie © kasik


Domaniewice ;)

Czwartek, 25 lipca 2013 · dodano: 27.07.2013 | Komentarze 0

Ze znajomymi którzy na codzień nie jeżdzą ;) poczatkowy plan to było jechać z Cze-wki do Domaniewic na rowerach ;) No ale znajomi trochę się przeliczyli więc ratami..
Najpierw odcinek Częstochowa-Poraj niebieskim.
Tam w pociąg do Zawiercia.
Zawiercie- Ogrodzieniec niebieski pieszy.. Bardzo fajny i dobrze oznaczony, ale ze względu na teren podmokły komary po prostu atakowały chmarami..
Ogrodzieniec, Ryczów, Ryczów Kolonia, Domaniewice ;)
Poźniej jeszcze wycieczka do Wolbromia na rynek.
Jestem pozytywnie zaskoczona tymi okolicami. Naprawdę piękne. Na pewno tam wrócę w bardziej rowerowych zamiarach.. bo znajomi przerazili się podjazdami w okolicy i z rowerowych wycieczek za wiele jak dla mnie to nie wyszło.
Niebieski pieszy przy Zawierciu © kasik


Uczestnicy

Mstów

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Najpierw miasto, później Mstów z Edytą. Najpierw rano miastowe km, później Mstów z Edytką. Dziś już ciut lepiej z siłami. Asfaltem przez Brzyszów , Małusy, Mstów gdzie chwila postoju na rynku, dalej koło starych stodół na fotki. Powrót główną drogą..
Edytka w Mstowie © kasik

Mstów ;) © kasik



Środa- cześć 1

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 0

Wyciągnęłam koleżankę na spontan która na co dzień nie jeździ do poraja ;)
W sumie fajna wycieczka, koleżanka zadowolona. Bardzo jej się podobało.. Nawet zadeklarowała się chętna na następne wycieczki ;)
Trasa niebieski rowerowy, Poraj. Powrót asfaltem przez Słowik i Korwniów ;)
Tak lajtowo na Dębowcu © kasik

Prawie "po cywilnemu" ;)

Uczestnicy

Środa- cześć 2

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 03.07.2013 | Komentarze 1

Z Edytą.. to była przesada ;p Straszny dzień. Nogi w ogóle nie chciały dawać. Już drugi dzień z rzędu. Okropnie, tragicznie ;p Wszystko wszystkim, ale jak już mija osoba na malutkim składaku to jest źle ;) Trasa Brzyszów, Kusięta, Olsztyn, pomarańczowy, niebieski, Guardian, dom.
Terenem jechało już się znacznie lepiej, ale mimo wszystko :D


1500 :) Olsztyn, Miedźno

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 3

Z Kamilem. Rano szybki Olsztyn w kapryśnej pogodzie. Na szczęście udało się nie zmoknąć. Na żołtym pieszym wyschło i znowu jakby przybyło piachu ;). Popołudniem jeszcze do koleżanki do Miedzna :) Trasa najprostsza, miasto i wojewódzka przez Kamyk i Łobodno. W tamtą stronę walka z wiatrem w twarz. Jechało się beznadziejnie. Za to powrót duużo szybszy ;)
Rekordowy miesiąc 1555 km w czerwcu ;) MIŁO :)
Trasa dzisiaj tylko w takiej formie:


Miasto

Sobota, 29 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 0

Miasto. Do rodziny, do serwisu do Gawła z Kamila rowerem, Galeria itp..
Jutro dobijanie ;)