Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:38628.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:574:21
Średnia prędkość:19.59 km/h
Maksymalna prędkość:65.50 km/h
Liczba aktywności:632
Średnio na aktywność:61.12 km i 3h 36m
Więcej statystyk
  • Przejechałam 30.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Lidlach

Środa, 6 września 2017 · dodano: 07.09.2017 | Komentarze 1

Po Lidlach w poszukiwaniu kurtki- niestety bezskutecznie.


  • Przejechałam 34.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Saturna

Sobota, 2 września 2017 · dodano: 04.09.2017 | Komentarze 0

Do Saturna do Tychów załatwić pewną rzecz.


  • Przejechałam 150.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góra Św Anny

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 27.08.2017 | Komentarze 0

Wreszcie dłużej po "pieszym" urlopie.
Wg polecenia kilku osób wybrałam się wczoraj (26.08) na Górę Św. Anny. Akurat w piątek mnie złapało przeziębienie, ale jakoś walczyłam :) 150 km pykło, a po drodze zobaczyliśmy: Zabytkową Stację Kolejki Wąskotorowej w Rudach, Pocysterki Zespół Klasztorny w Rudach (ale tylko "z wierzchu" - zakaz wjazdu do Parku Rowerem, a w szosowych SPD niezbyt fajnie się łazi), Ruiny Zespołu Parkowo-Pałacowego w Kędzierzynie, Góra św Anny, a w drodze powrotnej Pałac Biskupów Wrocławskich w Ujeździe (przy okazji zjedliśmy w pobliskiej smażalni rybkę). Na sam koniec udaliśmy się na radiostacje w Gliwicach i z Gliwic do Katowic już nam pomógł pociąg :)









Katowicki Klub Jeździecki

Środa, 23 sierpnia 2017 · dodano: 24.08.2017 | Komentarze 0

Najpierw do pracy. Później prosto na jazdę..
Jejuuuu ale to uczucie galopować po latach :)
Chyba do tego częściowo wrócę ;)


  • Przejechałam 26.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzy Stawy

Wtorek, 22 sierpnia 2017 · dodano: 23.08.2017 | Komentarze 0

Na Trzy Stawy zapisać się na jazdę konną. Jejusiu kiedyś to moja największa pasja. 8 lat jeździłam, a teraz miałam 8 lat przerwy. Zobaczymy jak to wyjdzie :)
Następnie do Silesii po parę kosmetyków (akurat kiedy byliśmy w środku oberwanie chmury)
I do domu.. :)


  • Przejechałam 82.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa-Katowice

Niedziela, 6 sierpnia 2017 · dodano: 07.08.2017 | Komentarze 0

Powrót na rowerach... dwa wypadki po drodze dosłownie minutę przed nami. Na szczęście niegroźne.



  • Przejechałam 81.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Katowice-Częstochowa

Sobota, 5 sierpnia 2017 · dodano: 06.08.2017 | Komentarze 0

Do taty. Wyjezdzamy bardzo wczesnie aby uniknąć upałów. Ok 5:20 jedzie sie super. Nie jedziemy lasami bo nie ma potrzeby nie ma ruchu.Jedynie odcinek 79 po drodze dosyć zatloczony.  Mijamy kilka pielgrzgmek rowerowych jak i pieszych ( na całe szczęście nje mieszkam w centrum Częstochowy bo w tych dniach to jakis horror). Sierpień zapowiada się malo rowerowy. Za chwilę urlop niestety bez roweru bo zamawialismy go kiedy Kamila noga nie wykazywała na to ze będzie mogl jeździć rowerem po górach no i nie szukalismy kwatery gdzie bedzie mozna zostawic rowery. Ale piesze wędrówki jak najbardziej ok. Mam nadzieje że z 130km w te 7 dni uda się zrobić: ) tymbardziej że w Szklarskiej Porębie jeszcze nie byłam. 

  • Przejechałam 71.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kręcenie się po okolicach

Niedziela, 30 lipca 2017 · dodano: 31.07.2017 | Komentarze 0

Miała być Dąbrowa, ale trzeba by się przebić przez Katowice i Trzy Stawy. Z powodu TdP połowa zamknięta- nie ryzykujemy atrakcji więc jedziemy do Parku Chorzowskiego. Najkrócej jak się da, Duża Pętla Rowerowa w Parku, Wracamy- tak samo. Oczywiście jak miasto to i "wesoło". Ludzie idący do Wesołego Miasteczka spacerują po ścieżce, zwracam GRZECZNIE uwagę panu spacerującemu z dzieckiem omijam łukiem ,a  ten jeszcze SZCZEKA. Następnym razem z DU*Y garaż zrobię i chyba bym się wróciła i tak zrobiła gdyby nie to biedne dziecko.
W parku na Ligocie chwila odpoczynku, poźniej na lody do Mcdonalda :). Następnie z teściem i szwagrem jedziemy do Tychów. Do Trzynastki i Browaru Obywatelskiego. Niby nic , a 35 km z marszu. Podziwiam, jakby mnie ktoś 6 lat temu zabrał na taką rundkę to bym wysiadła (bo jeździłam maks 5 km, a tu weszło bez problemu)


  • Przejechałam 148.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek Tęczyn i Punkt Widokowy "Czubatka"

Sobota, 29 lipca 2017 · dodano: 31.07.2017 | Komentarze 0

Wreszcie cały weekend piękna i optymalna pogoda. Wstajemy o 6 i o 7 wyjeżdżamy. Kierujemy się najpierw na Zamek Tęczyn w Rudnie. Jedziemy przez Imielin i Chrzanów. Odrobinę błądzenia w lasach. Zwiedzanie kosztuje tylko 7 zł, a w cenie jest jeszcze przewodnik. Super :) Zwiedzamy zamek, słuchamy przewodnika który opowiada bardzo ciekawie. Z zamku widać całe pasmo Beskidów,a podobno z wierzy nawet Tatry (niestety ja nie dojrzałam :). Po odpoczynku i kanapce, jedziemy dalej na wzgórze Czubatka. Kierujemy się w stronę Olkusza i podjazdem 6% na Czubatkę. 5 km drogi 791 wystarczyło żeby mieć 3 niebezpieczne sytuacje (jak ja mogłam kiedyś jeździć głównymi drogami ??!?!) Na Czubatce odpoczynek. Trochę podziwiamy (ale szybko się zbieramy bo chmara dzieciaków drze się jakby ich obdzierali ze skóry i nawet myśli własnych nie słyszę....). Jedziemy na obiad do Karczmy Bida w Bolesławiu (akurat niedawno otworzyli po pożarze). Jemy jak zwykle porcję dla słonia (ja po 3/4 pasuje. Chyba nie ma tam osoby która by zjadła zupę [bo podają ją w takiej misce w której ja bym zmiesciła dla trzech osób] i drugie, dla mnie nawet to drugie to gdzieś o połowę za dużo :P) i cieszę się, że w ogóle mamy do domy 45 km bo gdybym miała się położyć to bym pękła. Wracamy przez Stare Maczki, Sosnowiec, Giszowiec do domu.



  • Przejechałam 38.00km
  • Sprzęt Meridka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tychy

Niedziela, 23 lipca 2017 · dodano: 23.07.2017 | Komentarze 0

Sobota spędzona w parku rozrywki Energylandia :) Naprawdę było mega, a zakwasy (od trzymania się kurczowo), gardło (od darcia się) boli bardzo ;)
Wczoraj był upał, dzisiaj nie lepiej.
W dodatku bolą wszystkie mięśnie i o 9 z bólem serca wstaje z łóżka.
Prognozy zapowiadają, że o 14-15 ma padać. Nie zdążymy za wiele.
Obowiązki domowe.
O 11 ruszamy na Tychy.
Jedziemy tylko krótko na Paprocany, wzdłuż jeziora i lasami powrót. Wracamy do domu- 15 min i zaczyna lać. SZCZĘŚCIE :)