Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

61-100km

Dystans całkowity:14233.29 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:275:23
Średnia prędkość:20.19 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:78.20 km i 3h 56m
Więcej statystyk

Do rodziców. Kanie... :)

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 06.10.2014 | Komentarze 1

Mocny standard.  Po drodze w Drogobyczy przy drodze rosło sobie 10 kani obok siebie (+ jakieś 5malutkich którym pozwoliliśmy jeszcze żyć :P).. to była kolacja dobra :)) A wlaściciel domku obok skomentował "a zbierajcie, ja tu od miesiąca mam po pare dziennie już mam dość :)"



Częstochowa :)

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 1

Tym razem mamy trochę więcej czasu, więc jedziemy do Cze-wy inną trasą. Najpierw kierujemy się bokami miasta na Dąbrowe. Jedziemy wzdłuż rzeki przez Będzin i trafiamy na Pogorie. GPS wskazuje fajne boczne uliczki, scieżki lasami i polami.  Jedziemy czerwonym szlakiem Zamków i docieramy do Siewierza gdzie robimy sobie przerwe i przy okazji zdejmujemy bluzy bo zaczyna się robić fajne słońce. Następnie dosłownie kawałek główną drogą i przez Żelisławice, Słowik, Pustkowie Lgocie wyjeżdzamy w Myszkowie. Tam chcemy się dostać na drogę rowerową już w Masłońskich. Niestety trochę zawodnie ląujemy w wąskich scieżkach raczej nie do przejechania. Wracamy więc znów do drogi i 2-3 km i dojeżdzamy do scieżki. Tam już typowym standardem przez Poraj do Cze-wy.



6 tys w sezonie

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 16.09.2014 | Komentarze 3

Powrót z Cze-wy do Kato. Tym razem standardem bo za późno się zebraliśmy.
I mam 6 tys w sezonie. Słabiutko w porównaniu do poprzedniego.  Mniej czasu, ale także większe lenistwo. Dużo też robi to, że  w Cze-wie potrzebowałam 1,5h żeby przejechać się do Olsztyna, a po zaledwie 1 km mogłam już jechać lasem. Tutaj zanim wyjadę z miasta trochę minie. A ile można ciągle jechać przez Trzy Stawy?
W każdym razie fajnie było by zrobić jeszcze 1500 co by ten rok nie był gorszy od 2012 ;)


Do Częstochowy

Piątek, 29 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

Standardowo do rodziców po długiej dwutygodniowej przerwie. Jak na złość ledwo po wyjściu z pracy choroba mnie bierze (klima..) i zaczyna mnie drapać w gardle. Przez co droga staje niezbyt przyjemna i tylko wypicie 3l wody ratuje mi gardło. Na koniec do serwisu na reanimacje przerzutki.


Powrót do Kato

Niedziela, 17 sierpnia 2014 · dodano: 19.08.2014 | Komentarze 0

Powrót od rodziców do Katowic. Na rowerach, jak zawsze by nie płacić PKP. Oklepanym standardem.


Do Częstochowy

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 12.08.2014 | Komentarze 1

Jak zwykle po co płacić jak można rowerem z Kato-Częstochowy. Sil dziś było nadmiar, wiec super. Trasa mocno standardowa. Piekary, Miasteczko, Starcza itd..
Potem do miasta.
Trzeba wymienić hamulce bo już nie ma czym hamować :P


Bo po co płacić pkp cz2 +mały wypadek

Poniedziałek, 28 lipca 2014 · dodano: 28.07.2014 | Komentarze 0

Dziś część druga "Bo po co płacić..." czyli powrót do domu. Także na rowerach. Wyjeżdżamy dosyć wcześnie bo na 14 do roboty, w wypada się jeszcze ogarnąć.  Standardowa trasa dziś beznadziejna ze względu na jeżdżące tiry. Na rondzie w Piasku Kamil zostaje z poobdzieranymi nadgarstkami i kolanem gdy jakiś facet nie zważając na jadącego po rondzie Kamila wyjeżdża mu prosto pod koła. Na szczęście zdążył szybko zahamować i puścić rower. Skończyło się tylko na tych zadrapaniach i lekko zakrzywionym kole i tłumaczeniu (oh jakie te rowery teraz szybkie..). Po drodze jeszcze wizyta w kilku sklepach celem kupienia czegoś.. Poźniej jeszcze DPD


Pszczyna

Niedziela, 13 lipca 2014 · dodano: 13.07.2014 | Komentarze 0

Do Pszczyny standard. Tychy, Kobiór, Pszczyna. Na rynku przerwa i powrót identyczny,

Piękny widok mimo, że do gór jeszcze kawałek :)


Lelów

Sobota, 28 czerwca 2014 · dodano: 29.06.2014 | Komentarze 2

Jak zawsze do koleżanki. Mocnym standardem co by najszybciej. Tam szybki i fajny grill uczczenie pewnych dwóch okazji i powrót. Na powrocie w okolicach Janowa łapie nas potężna burza. Parę metrów widoczności, grad pomieszany z deszczem i pioruny.. No cóż czasami i takie warunki idzie znieść. W domu wykręcamy ciuchy i wylewamy z butów mimo tego bardzo pozytywny powrót :D
Zdjęcia poźniej.
Jutro Merida zmienia "miejsce zamieszkania :P"


Uczestnicy

Miasto + Popołudnie

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 1

Rano runda po mieście w celu załatwienia spraw urzędowych.

Popołudniem bardzo fajny spontaniczny wypad z Edytą. Przez Jastrząb i Wanaty do Poraja. Tam chwila przerwy i jedziemy (ja się wtaczam ;p) na Choroń. Za Biskupicami prosta puściutka droga a jakiś baran zajeżdza nam drogę i drze się żebyśmy się nauczyły jeździć (bo jechałyśmy obok siebie) wymiana zdań..  dalej już bez przeszkód. Fajnie się jechało, chodź spokojnie to bardzo fajnie.