Info

avatar Kaśka obecnie z Katowic. Rodzinnie z Częstochowy Mam przejechane od marca 2012 59205.18 + 4700 nie wpisane na bikestats
Więcej o mnie. button stats bikestats.pl Sezon 2021 button stats bikestats.pl Sezon 2020 button stats bikestats.pl Sezon 2019 button stats bikestats.pl Sezon 2018 button stats bikestats.pl Sezon 2017 button stats bikestats.pl Sezon 2016 button stats bikestats.pl Sezon 2014 button stats bikestats.pl Sezon 2013 button stats bikestats.pl Sezon 2012 button stats bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

31-60km

Dystans całkowity:14164.59 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:391:34
Średnia prędkość:19.38 km/h
Maksymalna prędkość:63.20 km/h
Liczba aktywności:320
Średnio na aktywność:44.26 km i 2h 22m
Więcej statystyk

Olsztyn

Piątek, 23 listopada 2012 · dodano: 23.11.2012 | Komentarze 0

Najpierw do rowerowego po pompkę bo stara nie wystarczała już. Poźniej z Edytka i Mario -Olsztyn. Asfaltem przez Guardiana-Kusięta-Olsztyn(chwila odpoczynku na rynku) i powrót przez Skrajnice i osiedle oraz Guardiana również asfaltowo.

Wreszcie teren

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 0

Wreszcie coś terenowo. Zebrałam się rano -3 stopnie.. fajnie :)
Samotnie przez Cmentarz-Legionów terenem (dawno tędy nie jechałam ;p)- czerwony do Kusiąt- Towarne do Olsztyna- asfaltem do podjazdu na Biskupicach- zielony do Dębowca- czarny na Biskupice- zółty przez Sokole i zółtym piaszczystym na Bugaj i przez Raków do domu. Dystans podany z wycieczki którą robiłam kiedyś już identyczną bo licznika nadal brak. Fajna terenówka bo już nie pamiętam kiedy pojeździłam trochę w terenie. Wiem tylko, że zmarznięte błoto jest gorsze niż ten piasek na szlakach co był ;p Bardzo przyjemna wycieczka niby mroźno, ale słońce zaczynało delikatnie grzać. Jechało się tak fajnie, że jedyna przerwa była ta króciutka na szczycie Towarnych.
Zjazd z Towarnych ;) © kasik

Olsztyn gdzieś za mgłą :)

Mstów

Sobota, 10 listopada 2012 · dodano: 11.11.2012 | Komentarze 0

Brak licznika -dystans orientacyjny z poprzednich wycieczek.
Z Kamilem rano do Tesco przez Rejtana i wzdłuż DK1.
Poźniej Mstów na jabłka asfaltowo przez Legionów-Srocko-Gąszczyk, powrót taki sam.



Pozdrawiam miłych komentatorów.. ;)

Mglisty Olsztyn ;)

Piątek, 9 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 6

Najpierw miastowe km samotnie. Następnie z Edytką do Olsztyna. Na samym początku zaliczam poślizg na torach i mój licznik kończy żywot, a przy okazji obijam kostkę i łokieć. Do Kusiąt dosyć bolało, ale później ok. Trasa dom-Miasto-dom-Guardian-Kusięta-Olsztyn (chwila odpoczynku na rynku)-Skrajnica-Osiedle-Guardian-dom ;)
Bardzo mglisto na Skrajnicy dosłownie max 4 metry widoczności, naszczęscie później było lepiej. Fajnie i w miarę szybko jak na takie warunki ;p

Olsztyn :)

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 06.11.2012 | Komentarze 2

Do Olsztyna z Edytką :)
Guardian-Kusięta-chwila odpoczynku na rynku-Skrajnica-Guardian-dom ;)
Fajna szybka wycieczka, brakowało mi takiej szybkiej przejażdzki ostatnio.

Mstów ;)

Niedziela, 4 listopada 2012 · dodano: 04.11.2012 | Komentarze 0

Mstów z Kamilem. Cmentarz- Ossona-(pare podjazdów żaden nie zakończony na szczycie niestety)- Przeprośna-Mstów- jabłka ;)-Gąszczyk-Legionów-dom ;)
Na Ossona ;P © kasik


Olsztyn

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 03.11.2012 | Komentarze 0

Z Kamilem późnym wieczorem o 21 ruszamy posiedzieć na Lipówkach ;). Trasa Cmentarz-Legionów-czerwony-asfaltem do Olsztyna. Tam trochę siedzenia na Lipówkach i krotko przed północą powrót przez Skrajnicę i Guardiana. Fajnie się tak jeździ wieczorem .. cisza i spokój.

Olsztyn;p

Niedziela, 28 października 2012 · dodano: 28.10.2012 | Komentarze 2

Olsztyn z Kamilem. Asfaltem na Bugaj, Dębowcówką do Dębowca (co nie było absolutnie dobrym pomysłem ze względu na ilość błota ;))- pomaraczowy do Biskupic i asfaltem powrot przez Skrajnice. Nawet nie było tak zimno jak sądziłam trzy warstwy bluz zrobily swoje :)
Zima... ;p ;) © kasik


samotnie +masa

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 0

Najpierw samotnie. Za letnio się ubrałam i trzeba było szybciej jecać bo wracac się nie chciało ;p ścieżką na bugaj, dębowcówka, tam sobie na chwile zbaczam ze szlaku co dobrym pomysłem nie było. Przy okazji tracę ciśnienie w tylnym kole. Dobre 25 min się męczyłam.. jak nigdy;/ Straciłam chęć do jazdy także tylko po wydostaniu się z krzaczorów niebieskim do Debowca, pomrańczowym do Biskupic i przez Skrajnicę i Guardiana do domku.
Poźniej jeszcze 80 masa krytyczna .. tutaj Zamarzlam ..
93 osoby jak dobrze pamiętam. Dobry wynik jak na październik i 1 stopień :)
Częstochowska Masa Krytyczna fot. www.poisonek.bikestats.pl © kasik


Małusy i miasto

Niedziela, 21 października 2012 · dodano: 22.10.2012 | Komentarze 0

Najpierw do Małusów na jabłka, poźniej miastowe km przez Zawodzie i Aleje po zmroku ;)